901
MERCIER DE LA RIYlERE PAUL PIERRE
urząd radcy w Parlamencie. W tym okresie zapoznał się z doktryną fizjokratyczną i wszedł w kontakt z czołowymi przedstawicielami fizjokratyzmu, którzy podówczas rozwinęli ożywioną działalność. Dn. I. XII. 1757 r. został mianowany intendentem wyspy Martyniki, gdzie dał się poznać jako zdolny i energiczny administrator, wprowadzający w życie hasła wolno-handlowe. W r. 1764 odwołany z tego stanowiska wrócił do Paryża, odtąd ściśle współpracując z Quesnay’em. Był współredaktorem wydawanego przez Dupont de Nemours „Journal de 1’agriculture, du commerce et de finances", a później współpracownikiem „Ephemerides du Citoyen". Zasiadał również od 1747 w parlamencie paryskim z przerwą, podczas której był gubernatorem Martyniki.
Jako pisarz fizjokratyczny, wyróżnił się zwłaszcza swą pracą „L’ordre naturel et essentiel des societes politiques“, wydaną anonimowo w Londynie i w Paryżu w roku 1767. Poza tern M. napisał cały szereg prac i artykułów, których kompletny spis podaje E. Richner w swej pracy: „Le Mercier de la Riviere — Ein Fiihrer der physiokratischen Bewegung in Frankreich". Zurich 1931.
Według M. człowiek z natury jest przeznaczony do życia społecznego, jego skłonności i namiętności, wady i zalety stwarzają „fizyczną konieczność społeczeństwa", z którą wiąże się „bezwzględna sprawiedliwość"; przez nią rozumie w pewnym sensie przyrodzone prawa i obowiązki człowieka. Podstawowemi prawami są: prawo dysponowania własną osobą i majątkiem, wolność oraz bezpieczeństwo. Te trzy prawa stanowią „istotę naturalnego i podstawowego porządku społeczeństwa". Realizowanie w życiu tego porządku, który można poznać przy pomocy rozumu, pozwala osiągnąć najbardziej korzystny stan społeczeństwa i panującego. Do osiągnięcia porządku naturalnego w znacznym stopniu przyczynia się oświata, która winna objąć jak najszersze warstwy społeczeństwa. Porządkowi naturalnemu najbardziej odpowiada monarchja dziedziczna, czyni ona „panującego współwłaścicielem czystego produktu właścicieli ziemskich".
M. kwestje ekonomiczne podporządkował koncepcjom politycznym i społecznym. Na pierwsze miejsce wysunął problem pobierania i ustalania podatków przez rząd.
Panujący ma prawo nakładania podatków, które winny być płacone jedynie z produktu czystego, to jest tej części dochodów uzyskiwanych z uprawy ziemi, która pozostaje po pokryciu wszystkich nakładów. Podatki, przekraczające produkt czysty, powodują ograniczenie produkcji rolnej, w rezultacie stan gospodarczy państwa ulega pogorszeniu. Inne podatki nie mogą być nakładane, gdyż „każdy podatek jest płacony z produktu ziemi", tylko produkcja rolna tworzy nowe wartości, „bogactwo pochodzi jedynie z ziemi i wyłącznie roczna reprodukcja może zapewnić społeczeństwu wydatki i roczną konsumeję".
M. podkreśla ścisłą współzależność i łączność poszczególnych państw; „poszczególne społeczeństwa są właściwie róż-nemi gałęziami tego samego pnia, z którego czerpią pożywienie". „Każde królestwo jest w ten sposób jedynie prowincją wielkiego królestwa natury". Wypowiada się zdecydowanie za wolnością handlową z tego względu, że zapewnia ona najlepsze warunki dla produkcji rolnej.
M. nie rozwinął teorji pieniądza, poruszając jedynie te kwestje, które wiązały się bezpośrednio z polityczną doktryną fizjokratyzmu. Pieniądz, zdaniem M., jest jedynie pośrednikiem wymiany, „zastawem pośredniczącym", stanowi on techniczne ułatwienie przy dokonywaniu tranzakcyj kupna-sprzedaży. „Pieniądz jest rodzajem rzeki, na której przewozi się wszystkie rzeczy, związane z handlem i która zrasza wszystkie miejsca, do których dopływa". Obieg pieniężny w kraju winien pozostawać w pewnym stosunku do „rocznej reprodukcji". M. omawia czynniki i warunki, które wyznaczają wysokość stopy procentowej: „We wszystkich operacjach, które są swobodne, ustalenie procentu zależy o wiele mniej od ustaw, niż od konkurencji pożyczkobiorców i pożyczkodawców; reguluje się on w sposób naturalny według zysku, jaki można osiągnąć z użycia pieniądza w innych zajęciach".
M. podkreśla, że należy dążyć do bogactwa, to znaczy „masy rozporządzalnych wartości, które można konsumować wedle chęci, nie naruszając zasad reprodukcji". Bogactwo istnieje, gdy produkty krajowe znajdują się w wielkiej obfitości przy najbardziej optymalnej cenie, to jest takiej cenie, która „w sposób naturalny i koniecz-