44
Elbę i dolną Skaldę; od północy granice ich oznaczało morze północne i kra} Fryzonów, położony na zachodniej stronie Wezery. Zjednoczeni z Frankami, zniszczyli w r. 531 królestwo Turyngii i w podziale otrzymali ziemie leżące między Harcem a rzeką Unstrut; ale ich południowe plemiona (gaue), wkrótce dostały się pod panowanie Franków, od których kilkakrotnie oswobodzić się usiłowały. Klotaryjusz 1 pokonał ich w 563 nad brzegami Wezery, i nałożył na nich 500 krów rocznej daniny. Okolice południowo-wschodniego pobrze-źa Body i Skaldy, oddali Frankowie Szwabom na mieszkanie, wtedy gdy Sa-xonowie opuścili je udając się za Lombardami na wyprawę włoską w r. 598. Niezadowoleni że musieli żyć we Włoszech według prawa Lombardów, zamiast według własnego, w liczbie 20000, wyruszyli do Gallii. Atoli odparł ich król Sigebert i zmusił do powrotu do dawnej ojczyzny, gdzie poddać się musieli Szwabom. Turyngijanie osiedli jeszcze wyżęi na północy, nad brzegami Elby, lecz kraj ten, podobnie jak i Szwabija północna, zależał od Saxo-nów. W skutek niedołęstwa królów z dynastyi Morowingów, Saxonowie odzyskali dawną swą niezawisłość. Wojny ich z Frankami wznowiły się w roku 719, za Karola Martela i trwały przeszło wiek. Pod Pepinem Krótkim, połączyli sio byli w r. 744 z Odilonem księciem bawarskim, a w r. 748, z Grif-fo’nem bratem przyrodnim Pepina. W roku 753 Pepin dotarł aż do Wezery, i nałożył na nich daninę z 300 koni; lecz w pięć lat później, znowu był zmuszony wydać im wojnę. Od tej pory dają się pomiędzy niemi spostrzegać trzy główne plemiona, czyli gaus, mianowicie: Wesffale, Engorny i Osi fale. Na czele ich stali książęta. Lud dzielił się na szlachtę, ludzi wolnych (frilinge) i na oswobodzone ligi (Ulen albo lazzen), a rozmaite gaus wysyłały deputowanych na sejm w Makio, nad brzegami Wezery. Północni Albingowie stanowili osobne plemię, zamieszkałe po za Elbą, w Holsztynie, którego część wschodnią zajmowali Sławianie i dzielili się znowu na trzy pokolenia: Diet-marsówr, Holzatów i Stormarnów. W r. 772 Karloman rozpoczął szereg wojen swoich przeciw Saxonom, a te spowodowały ich poddanie się i zarazem zmusiły do przyjęcia wiary chrześcijańskiej. W pierwszej zaraz wyprawie, Karloman zajął twierdzę Saxonów, Er es burg, nad rzeką Diemel, zniósł kolumnę Irmenu i zmusił do dania mu zakładników. Ale od roku 744 Saxono-wie, obrawszy wodzami swojemi Wittekinda i Albie na, napadali na frankońskie Hessengau. Karloman wrócił z Italii, dotarł w roku 775 do rzeki Ruhr, zniósł Siegeburg, przebył Wezerę pod Brunsbergiem i posunął się aż do rzeki Oker. Osffale pod rozkazami księcia Hassio, Engernowie pod rozkazami Bruno’na i Wesffaie poddali się, lecz zaledwie Karloman powrócił do Italii, znowu powstali. W roku 776 Karloman jeszcze raz przeciw nim wyruszył, wielu z ich szlachty pojawiło się na sejmie w Paderborn, gdzie chrzest przyjęli. Wittekind schronił się do Duńczyków. Pokazał się znowu w 778, podczas gdy Karloman był w Hiszpanii i na pograniczu Renu wtargnął w dziedziny Franków, które spustoszył od Dentz do Koblencyi. Znowu poddali się Saxonowie, gdy Karloman, w 779 i 780, WTccił do ich kraju i tym razem posunął się aż do miejsca w którem Ohra wpada do Elby. Uważano wtedy Sa-xonów za zupełnie podbitych, a w roku 782 Karloman odbył wpośród nich sejm w Lippspring. Jednak, w tyra samym roku, armija Franków, wysłana przeciw Sorabom, którzy wtargnęli do Turyngii, niespodzianie napadnięta została pod Suntelberg przez Saxonów i w pień wycięta. Karloman srogo się pomścił za zdradę, zmusiwszy naród do nowego poddania się. W Werden nad Allerą skazał na śmierć 4,500 encówr, jako winnych buntu. Surowość ta