18
nie wstrzymało go od wierzenia w to, co Bóg mu przyrzekał; wiedział bowiem dobrze, że Bóg jest wszechmogący. Usłuchał Abraham rozkazu Boga, opuścił swój kraj i rodzinę, i wziął z sobą synowca swego Bota. Obydwaj bardzo się zbogacili, bo Bóg im błogosławił, i mieli tak wielką liczbę wołów, baranów i sług, że nie mogli żyć razem. Ula tego to właśnie wszczęła się żywa sprzeczka pomiędzy pasterzami Abrahama a pasterzami Lota. Abraham wiedząc, że wszelka sprzeczka jest grzechem, rzekł do Lota: „proszę cię, aby nie było sprzeczki pomiędzy nami, gdyż jesteśmy braćmi. Widzisz całą ziemię przed sobą. Oddal się, proszę cię, odemnie; jeżeli pójdziesz na lewo, ja udam się na prawo; jeżeli wybierzesz prawą stronę, ja pójdę na Jewo. Lot podniósłszy oczy zobaczył cały kraj wzdłuż Jordanu, który się zdawał bardzo przyjemnym, cały skraplany wodą, jak ogród rozkoszny. Wybrał więc tę ziemię, udając się ku wschodowi. Atak dwaj bracia oddalili się od siebie. Abraham zamieszkał ziemię Chana-nejską, a Lot miasta będące w okolicach Jordanu, i usadowił się w Sodomie. Lecz mieszkańcy Sodomy byli \r oczach Boga ludźmi zgubionymi dla swych grzechów; i&i zepsucie doszło najwyższego stopnia. Lot wkrótce doznał szkodliwych skutków wypływających ze zle^-o sąsiedztwa. Król Semiar i inni trzej sprzymierzeni wypowiedzieli wojnę królowi Sodomy i czterem jego sprzymierzeńcom. Ci zrazu poszli w rozsypkę, większa część ich ludzi poległa w boju, a ci co uszli, schronili się na górę. Zwycięzcy, zabrawszy wszystkie bogactwa i zapasy żywności Sodomy i Gomory, cofnęli się i zabrali z sobą Lota, siostrzeńca Abra-