cąc wolę i możność zorientowania się, narażeni bywali na rozjechanie — gdy przy spokoju umysłu, żadnćj nie odnieśliby szkody.—To są właśnie zjawiska fascynacyi, oczarowania, katapleksyi.
Fascynacyę, oczarowanie, które sztucznie można wywoływać, nazywa B r e i d mono-ideismem, a zmiany organiczne i psychiczne jakie ostatni sprawia: mono-ideo-dynamicznemi.
Pod nazwę mono-ideismu, można objąć wszelkie zjawiska jak hypnotyzm, katapleksyę, fascynacyę i wiele innych stanów, które, wszystkie razem, polegają na czasowem zakłóceniu czynności ośrodków nerwowych, przez jakieś niezwyczajne podrażnienie lub wyobrażenie, na które cała uwaga pierwotnie była zwróconą. Jeśli więc cała uwaga zostanie przez magnetyzera ogarniętą i skierowaną na pewne wyobrażenie połączone z jakimś ruchem, wówczas impuls przesłany do nerwów i mięśni, pewne odpowiednie poruszenie spowoduje, nietylko bez jakiegośbądź wysiłku woli, lecz nawet wbrew wszelkićj woli. Tym sposobem indywiduum jest zmonoideizowane wpływem rzuconego pojęcia i nie tylko że temuż podlegnie, lecz nim ogarnięte, z pod tegoż jarzma wyzwolić się nie jest w możności. Ze zjawiskami takiemi poznamy się teraz przy szczegółowym, lecz krótkim ich rozbiorze. Dają się one wywoływać we wszystkich zmysłach bez wyjątku, podobnie jak w śnie hypnotycznym.