— 90
cie. Z tkliwemi dziećmi trzeba się oględnie obchodzić, jednakowoż starać się też powoli coraz więcej zaharlowywać na wrażenia i wzmacniać, ażeby tkliwość nie przemieniła się w czułostkowość i obraźliwość. Przez obraźliwość rozumiemy łatwą pobudliwość nieprzyjemnych uczuć, które spowodowują niechęć i gorycz. Tej draźliwości musi wychowawca energicznie zapobiegać; w przeciwnym bowiem razie staną się młodzi ludzie wkrótce nieznośnymi i zatrują sobie i drugim życie. Częstokroć powodem tego jest chorowitość i osłabienie nerwów. W tym wypadku najlepiej jest zasięgnąć porady lekarza.
b) Kształcenie władzy spostrzegania.
Jeżeli dusza znajdzie przedmiot, który wywołuje w niej podrażnienie, albo sprawuje wrażenie, to wtedy powstaje z uczucia spostrzeżenie. Jest więc ono objęciem jakiegoś przedmiotu jako objektywnie danego i jako przyczyny naszego czucia. Jest ono zawisłe nielylko od odpowiedniego trwania i siły podrażnienia, od moralnej właściwości i działalności zmysłów, lecz jeszcze więcej od stanu i moralnej działalności duszy. Cdyż ta zachowuje się tu już nietylko re-ceptywnie i pasywnie, jak przy uczuciu, lecz jest aktywną, skoro się zwraca badająco i egzaminujące do badanego przedmiotu.
Wychowawcza działalność musi co do spostrzeżenia zważać na to co następuje:
1. Ponieważ spostrzeżenie jest tylko skutkieiti uczucia, (które jest oraz przedmiotowem uczuciem), to wynika samo z siebie, że tam omówione zasady, także i tu mają swoje znaczenie. W szczególności niech wychowawca nalega na to, ażeby spostrzeżenia nie były ulotne i powierzchowne, lecz dokładne, jasne i wyraźne, o ile przedmioty są szlachetne i godziwe. Przy sprzecznych spostrzeżeniach nie trzeba się zatrzymywać, lecz prędko się od nich odwracać, ażeby nic złego, nieprzyzwoitego i trywialnego przez zmysły nie dostawało się do duszy i zajmowało ją przez dłuższy czas.
2. Władza spostrzegania może i nawet bardzo zaostrzyć się przez ćwiczenie i przyzwyczajanie. Przez ćwiczenie zaostrzone oko, niejedno widzi, czego niećwiczone