page0110

spaczone, a zatem jej myśl opiera się na danych fałszywych.

Ściśle mówiąc, nie ma tu mowy o choio-bie ducha, bo stan szaleństwa jest zawsze wynikiem zepsucia organów fizycznych. „Obłęd^u, mówi Herder „który przytaczają często jako dowód materyalności duszy, świadczy przeciwnie o jej niemateryalności. Obłąkany wychodzi z idei, która raz go wstrząsnęła aż do zbytku, która .jakby złamała jego organizm w pewnem miejscu i zepsuła jego haimonią. Ta idea, do której wszystko odnosi, opanowuje go zupełnie, to jego „idee fixe^u. On sobie stwarza osobny świat, cały system myśli, odnośnie do tej idei i każdy z jego obłędów i wiązanek myśli jest w uajwyższy sposób duchowy. Go determinuje jego kombinacye i sądy, to właśnie stosunek innych idei z jego „idee fixe^u, a nie stan mózgu ani senzacyi.*

Kiedy u człowieka organa cielesne nie są prawidłowo rozwinięte, albo nadpsute wskutek choroby lub niemoralnego życia, to rozwój całkowity i prawidłowy duszy i jej władz intelektualnych z konieczności doznaje przeszkody, a nawet nieraz jest niemożliwy; podczas gdy przeciwnie organizacya normalna i zdrowa, pomaga działaniom intelektualnym duszy i daje jej wolny polot

Ten dowód materyalistów jest więc tylko czystym sofizmatem, a jestto ich zasadniczy dowód, na którym wszystkie inne opierają. Nic łatwiejszego, jak wyjaśnić zjawisko osłabienia władz duchowych.

http://rcin.org.pl