122 S. DICK STEIN.
do tworzenia rzeczywistości, nie spełnionych jeszcze w porządku stworzenia. Jest to zatem w każdej gałęzi wiedzy ludzkiej dopełnienie stworzenia przez człowieka, wprowadzenie rzeczywistości nowych lub nieistniejących.
3) Współdziałanie celowe (Concours finał) służy do ustanowienia harmonii w systemie rzeczywistości stworzonych, albo inaczej do ustanowienia zgodności pomiędzy ich elementami różnorodnymi. Jest to w każdej gałęzi wiedzy ludzkiej korona stworzenia, dzieło wspaniałe inteligencyi Stwórcy, które już samo, nawet przy braku wszelkiego innego objawienia, służyćby mogło do okrycia istnienia absolutu.
W tak ogólnych niezbyt dla dzisiejszego czytelnika zrozumiałych pojęciach, wyjaśnia Wroński znaczenie trzech wielkich praw lub zasad, które wprowadza do dziedziny każdej umiejętności. Będziemy mieli jeszcze sposobność poznać, w jakim związku pozostaje ta trychotomia z „prawem tworzenia4*; na teraz niechaj wystarczy kilka słów oEja-śnienia.
- Wiemy już, że Wroński wprowadzał do nauki i dichotomią, dzie-/łąc każdą umiejętność na teoryę i technię. Z tych pierwsza, w matematyce np. obejmowała, jak wiemy już, twierdzenia lub prawa, odnoszące się do konstrukcyi algorytmów, t. j. działań lub funkcyj, stanowiących materyał zasadniczy, na którym operuje umiejętność; druga, t. j. technia, obejmowała metody lub sposoby: już to tworzenia funkcyj z innych, różne od tworzenia teoretycznego z elementów, już to dochodzenia na tej drodze do nowych form algorytmów. Otóż prawo najwyższe w matematyce, którego postać znamy z rozdziałów poprzednich, jest, według Wrońskiego, taką formą najogólniejszą, taką zasadą pierwszą, z której wynikają wszelkie twierdzenia i prawa matematyki. Znamy także już zagadnienie powszechne; jest ono tylko zmienioną postacią prawa najwyższego i służy w systemie Wrońskiego za podstawę najogólniejszą do rozwiązywania równań algebraicznych, całkowania równań różniczkowych itd. Wreszcie, „współdziałaniem celowemu czyli „prawem teleologicznem44 w matematyce jest u Wrońskiego prawo teoryi liczb, podające wzory, według których rozwiązują się kongruencye. Kongru-encye postaci xm ^ A (mod M) są, według filozofii matematyki Wrońskiego, zestawieniem czyli harmonią elementów różnorodnych; po jednej stronie występuje algorytm potęgi lub reprodukcyi (iloczyn), którą on uważa za związany z pojęciami ciągłości lub nieskończoności, po drugiej zaś stronie algorytm dodawania, które co do natury swej pierwotnej takiego pojęcia wyższego nie potrzebuje. Zobaczymy poniżej, w jaki sposób Wroński szukał podobnej try^kotoiiiii czyli owych trzech praw zasadniczych i jak je znajdował w mechanice, astronomii, fizyce,