156
Przypatrzmy się, ile prawdy w tem twierdzeniu.
Czynność jakaś psychiczna może być mierzona albo co do czasu, albo co do ilości wirtualnej, czyli natężenia. Stąd pytanie: czy akt ducha może być mierzony, rozwiniemy naprzód co do czasu (A), a następnie co do natężenia (B). Ponieważ zaś dwojakiego rodzaju są akty psychiczne, mianowicie zmysłowe, które dusza tylko z pomocą organów cielesnych wykonywać może, i umysłowe, które bez pomocy ciała wykonywa , przeto przy rozwiązaniu powyższych pytań obydwa te rodzaje aktów uwzględnimy.
A) Czynność jakaś może być mierzoną za pomocą czasu z trojakiego względu, albo dlatego, 1°, że składa się z szeregu czynności w czasie po sobie następujących, albo 2°, że ta sama czynność posiada raz dłuższe, raz krótsze trwanie, albo wreszcie 3°, że przejście jakiegoś podmiotu ze stanu potencyonalności do aktualnego działania wymaga dającego się oznaczyć czasu.
Otóż co się tyczy aktów zmysłowych, jak np. czucie, wrażenie zmysłowe, to oczywiście potrzebują one czasu, bo nietylko szereg wrażeń następuje po sobie w czasie, nietylko to samo wrażenie, np. ból może trwać krócej lub dłużej, ale nadto i do swego powstania potrzebują czasu; ból np. może zacząć się od ukłócia palca i posuwać się coraz dalej wzdłuż ręki, póki nie dojdzie do mózgu tak, że czas zwany: fizyolo-gicznym, tj. czas potrzebny, by podnieta, wrażenie doszły do naszej świadomości, daje się z pewną ścisłością oznaczyć.
Natomiast czynności czysto umysłowe tylko pod pierwszymi dwoma względami mierzone być mogą. Każdy bowiem widzi, że rozumowanie, syllogizm jakiś nie może się odbyć w jednym, niepodzielnym, nie dającym się zmierzyć momencie, gdyż potrzeba pewnej chwilki na ułożenie przesłanki większej, mniejszej, na wyszukanie terminu środkowego (terminus medius), na dostrzeżenie związku między przesłankami, słowem — na wyciągnięcie z przesłanek wniosku, który się w nich wirtualnie zawierał. Wszystkie te czynności nie mogą się odbyć in in-stanti, w mgnieniu oka, choćby ten, co układa syllogizm, był