16Ó f?. DlCKSTEilŃ.
niki swojej teoryi, między innymi wzór na gęstość ziemi w danym punkcie jej wnętrza 5).
Na dalszych kartach mówi w wyrazach ogólnych o swoich teoretycznych badaniach przypływów i odpływów morza, przedstawionych w swoim czasie Towarzystwu Królewskiemu w Londynie i dotąd nie-ogłoszonych; przechodzi następnie do streszczenia teoryj fizycznych, jakie podał w książce swej o nowych systemach machin parowych. Zasługuje tu na uwagę próba poddania pod analizę matematyczną zjawisk chemicznych. Znajdujemy między innymi wzory na oznaczenie gęstości związku z danych określających jego części składowe; dalej zaznaczoną różnicę pomiędzy „powinowactwem mechanicznema, t. j. siłą zewnętrzną, występującą przy łączeniu się atomów a „powinowactwem chemicznemu, istotnem lub wewnętrznem, objawiającem się przez przyciąganie lub odpychanie elektryczne ciał, które ma pochodzić z ich „biegunowościu chemicznej. Jednę i drugą siłę mierzy i określa Wroński za pomocą wzorów matematycznych 6).
Prawo przewodnictwa cieplnego, prawo teleologiczne rachunku prawdopodobieństwa, twierdzenie zasadnicze statyki i prawo zasadnicze mechaniki, takie tematy, jeden po drugim, przebiega pokrótce, pozostawiając czytelnika w podziwie dla rozległości widoków i różnorodności zagadnień, jakie mu otwiera, i jednocześnie w stanie niemiłej nieświadomości drogi wywodu tych wszystkich odkryć. Często powtarzane uroczyste zapewnienia, że mesyanizm stanowi drogę, prowadzącą do tych wspaniałych rezultatów, nie zadawalają bynajmniej czytelnika.
Po tej „gwarancyi naukoweju poświęca Wroński resztę dzieła „gwarancyi religijnej^. Nie będziemy streszczali poglądów znanych już nam dobrze, przytoczymy niektóre tylko ustępy, które charakteryzują konstrukcye polityczne naszego filozofa. Już dawniej pochwalał on, jak wiadomo, niejednokrotnie cele „Przymierza świętego“, uważając, że było ono urzeczywistnieniem, jakkolwiek niezupełnem, zasad mesya-nizmu. Tu wyraża się surowiej o tej „konstytucyi dyplomatyczneja. Przebija się z niej, powiada, zasada ligi przeciwko doktrynom rewolu-cyi francuskiej. W rzeczy samej, przymierze to pozornie dąży do zachowania sprawiedliwości bezwzględnej na ziemi, lecz sprawiedliwość pozostaje w niem nieoznaczoną z powodu nieustalenia zasady dyplomatycznej, gwarantującej niezawisłość państw. Pod sztandarem takiej sprawiedliwości możliwemi są wszelkie bezprawia w polityce, czego niezbitym dowodem jest rodzaj widziadła dyplomatycznego, jaki wytworzono na kongresie wiedeńskim, celem odtworzenia niezawisłości Polski. Biada tym, którzy, mimo najlepszych intencyj, igrają w ten sposób z wieczną sprawiedliwością! Dzięki tej igraszcze, pozostawiono Europę bez żadnej