175
jest niestały, przerywany, jak postrzeganie nasze; gdy zamykamy oczy przestaje istnieć, jak płomień który gaśnie, i zapala się gdy oczy otwieramy. Rozbieraliśmy już to twierdzenie i orzekliśmy, że niema w niem nic nakazującego i bardzo dobrze można go nie przyjąć.
2) Drugie twierdzenie zaledwie różni się od pierwszego. W przedmiotach jest to tylko, co w nich postrzegamy. To o czem świadomość mamy, byłoby w całem znaczeniu tego słowa miarą tego, co jest. Zatem nie trzebaby w postrzeganym przedmiocie doszukiwać się innej, szerszej rzeczywistości, źródła mogącego dać poznania liczniejsze niż te, jakie posiadamy w chwili obecnej. Jest to twierdzenie równie sporne jak poprzednie i z tych samych przyczyn.
3) Trzecie twierdzenie jest jądrem tezy idealistycznej, przedstawia się je niekiedy jako deduk-cyę poprzednich; jest jednak bardzo od nich odrębne i można z zupełnem uzasadnieniem przychylić się do poprzednich twierdzeń, a odrzucić to nowe. Wyraża się ono w formule: Wszystko co postrzegamy jest psychiczne. Nietylko idealiści zresztą godzą się na ten pogląd, widzieliśmy odnośnie do definicyi materyi, że jest on bardzo rozpowszechniony.
Przez to rozumiemy, że przedmioty, które postrzegamy, istnieją w świadomości, są świadomością, składają się z myśli, świat cały jest tylko myślą i wyobrażeniem, a skoro umysł uważany jest za istność natury duchowej, wynika stąd, że wszyst-