173
jest tylko myślą? Jak wyobrazić sobie ten związek lokalny materyi z pierwiastkiem niemate-ryalnym, który z istoty swej nie istnieje w przestrzeni. Tak dokładnie rozdzielono obie substancye, dla zabezpieczenia duszy wolności i wyższości nad ciałem, że nie można ich już zbliżyć. Zanadto dobrze je odcięto i nie można ich już zeszyć.
Takie są główne zarzuty czynione spirytualiz-mowi. Wypływają one z punktów widzenia, które nie są nasze, zatem oceniać ich nie będziemy. Z naszego punktu widzenia koncepcya spirytualistyczna wyszła z dobrego założenia; ustanawiając świadomość i przedmiot poznania jako dwie władze autonomiczne, z których żadna nie jest drugiej podległa, spirytualizm doszedł do poglądu bez zarzutu słusznego. Tak istotnie postawić należy stosunek obu terminów; każdy jest tak samo ważny, każdy ma prawo do takiej samej autonomii1).
Ale spirytualizm nie poprzestaje na tern i przez zbyteczną przesadę sądzi, że świadomość, którą nazywa duszą, może spełniać swe funkcye w zupełnej niezależności od przedmiotu poznania, który zowie materyą. W tern tkwi błąd, zasadza się on na pominięciu niekompletnego, wirtualnego tylko istnienia świadomości. To jest dostatecznem odparciem spirytualizmu i nie ma tu nic więcej do dodania.
!) Nie nalegamy na różnicę między naszą koncep-cyą a koncepcyą spirytualistyczną; u nas różnica między świadomością a materyą nie odpowiada, oczywiście różnicy „faktów świadomości14 i „faktów fizycznych" tak. jak je stawia spirytualizm.