176
ko, absolutnie wszystko, poznające i poznane, wszystko jest duchowe; jestto panpsychizm. Flou-rnoy odnośnie do tego, z pewną ironią napisał: »Doświadczamy odtąd miłego uczucia rodzinnego, jesteśmy rzec można u siebie, at homey wśród tego wszechświata...«*). Wykazaliśmy wyżej że ta jedność jaką się osiąga, jest czysto słowna, skoro nie można dojść do zmienienia zasadniczych różnic wszechrzeczy.
4) Tu wyłania się zapatrywanie na genezę wszechrzeczy: przyjąwszy że przedmiot jest pojęciem umysłu, jednym z jego objawów, jednym z jego modi, dojdziemy aż do powiedzenia, że świadomość jest mocą twórczą myśli, a zatem przyczyną twórczą wszechświata. Myśl stwarza świat. Oto wniosek ostateczny.
W rozdziałach o określeniu wrażenia i różnicy między świadomością a przedmiotem poznania, zaznaczyłem z góry przyczyny, które odrzucić mi każą przesłanki idealizmu. Wystarczy przedstawić tu krytykę jego ostatecznego wniosku: Duch stwarza świat.
Teza ta narusza dualizm: świadomość i przedmiot; nadaje ona przewagę świadomości, czyniąc z przedmiotu wynik lub własność świadomości. Możemy tu zarzucić, że genezy tej nie można jasno wyobrazić sobie, a to dla prostej przyczyny: nie można bowiem jasno wystawić sobie »ducha« jako istotę oddzielną i różną od materyi. Można za-
!) Archives de psychologie, T. IV, na listopad 1904, str. 123. Artykuł o Panpsychizmie.