201
dnieje wchodzi jakiś żołnlei’2 i zbliżywszy się do klatki, mówi: „Biedny Nero, czy mię niepoznajesz?” Zaledwie wymówił te wyrazy, rozjątizony zwierz porzucił jadło, zbliżył się do żołnierza i okazywał mu radość z widzenia go; albowiem żołnierz ten w czasie przewozu na okręcie z Gibraltaru często się z nim bawił i dawał mu dowody swojej przychylności. Owoż gdy ów przyjaciel odszedł, lew znowu sposępniał, i już niechciał dotknąć pokarmu.— Z tych różnych rysów pokazuje się wiele wspan ałomyślności w charakterze lwa, czego zwykle brakuje zwierzętom z rodzaju kotów
Jest to najszpetniejszy, ale w stepach Azyi i w pias-czystych pustyniach Afrykańskich najpożyteczniejszy zwierz Niedarmo nazwali go Arabowie: okrętem pustyni; bo jak bez okrętu niemożnaby żeglować po oceanie, i dostawać tyle przednich i osobliwych rzeczy jakie ?ię w zamorsk:ch krajach znajdują, ani też wiedzieć co się w dalekich krajach dzieje, tak bez pomocy wielbłąda niemożnaby przebywać niezmi wzonych piasków, pozbawionych żywej wody i wszelkiej zieloności, piasków gdzie niema żadnej drogi, i gdzie panuje wiatr zwany Samum wzdymający takie tumany piasku, że nieraz zasypuje niemi całe karawany złożone z wielbłądów i ludzi. Nogi wóelbłąda mocne, sprężyste, opatrzone szerokiem' kopytair.: tak są stworzone, że mogę bespiecznic przebywać po grzęznącym, rospalo-nvm od słońca piasku; chód też :ego nadzwyczaj Szybki; dziennie może ubiedz najmniój piętnaście mil, i codzień robi tę podróż przez dwa tygodnie. W po-