page0202

page0202



194


Sejmy

ąaoąae et militarium uiultilado copiosa, panów i rycerstwa moc, była commu-nitas i populus, lud, kmiecie mieszkańcy okoliczni (Długosz). Spisane ustawy synodu, które posłano do zatwierdzenia stolicy apostolskiej, opatrzone pieczęciami pontiticum, principum et baronem. Alexander III zatwierdzając te ustawy powiada, że je uchwalili episcopi et principes terrae. C. principes terrae, ci barones są to wojewodowie, comites, są to Bolesławowi amici consiharii, ale w liczniejszem gronie. Chrobry na początku mógł obejść się dwunastą doradz-cami, kiedy wszystko około niego, co stworzył, nowością było dla narodu i dla państwa, ale mało takiej szczupłej rady Kazimierzowi. Za niego już w całej Łechii wielu jest panów, doradzców z urzędu, comites, barones. Ci zasiadają w Łęczycy. Historycy, kronikarze me wymieniają .eh nazwisko, tylko w ogólnych słowach powiadają, że ich była freąuens, copiosa multitudo. Kazimierz władzą swoją dzielił się z reprezentancyj.i państw kilku, których jedność stanowił. Arcybiskup był drugą jednością, sejm jest teraz trzecią. Trałycyja ta narodowa nie zginie. Uważajmy też, że nowy żywioł wchodzi do rady. Biskupi dawniej byli w Kościele, dzisiaj są rajcami w państwie. Bolesław Chrobry „biskupów miał w takiej czci, że kiedy stali sam usiąść nie śmiał, nazywał ich zawsze panami.7’ (Gallus- u Bielów. s<r. 405). Nie tylko biskupów, ale i kapelanów. Z jakich powodów? Dia tego, że wiary ludy państwa jego uczyli i że rozszerzali, umacniali chrześcijaństwo. Nie radził się ich król w sprawach politycznych, ale i duchownych. Tymczasem wzrosła potęga biskupów, nabywali debr i przywilejów, nieraz wdawali się wr sprawy wielkie narodu, godzili książąt i pośredniczyli, przemawiali wśród zajść głosem Kościoła, grozili klątwą. Biskupi pierwsi jako cudzoziemcy byli tylko nauczycielami ludu, następni jaka Polacy, na równi z wojewodami wpływać poczęli na losy państwa i wyrabiającego sic narodu. Kazimierz Sprawiedliwy, to co było już iv życiu jeszcze nie ujęte, oblekł w formę i wprow adził biskupów do rady narodowej. Tal, przyszły senat polski miał się złożyć z dwóch żywiołów-, z repre-zentan'ó\v Kościoła i ze świeckich reprezentantów ziem. Nawe* sam wyraz „senat,” który wskazuje na pewną organizacyję instytucyi nie jest obcy tym miejscom i czasom. „In senatu regni ves<ri” pisze spółczesny sejmowi w Łęczycy Urban III, wr. 1185.” U Długosza pierwszy raz zjawia się „senatus” w r. 1181. Drugi raz w r. 1194, a potem już ciągle o senacie mowa. Więcej jeszcze powiemy. Ten senat już ma pewne swoje regulamina, pomiędzy biskupami, np. zachowuje się pierw szeństwo. Naturalnie naczelne między niemi miejsce posiada arcybiskup gnieźnieński, jako jedyny w całem państwie arcybiskup, ale kto po nim będzie pierwszy? W oczach Kościoła są biskupi sobie równi, ale jakże ma być w oczach państwa? Wszyscy przecież razem na jednem miejscu siedzieć nie mogą. Nie wiemy o innych, jak starszeństwo swoje uważali, ale wiemy to przynajmniej, że krakowski siedział pierwszy po arcy biskupie. I sprawiedliwie to mu się należało: biskup pierwszego grodu w państwie, grodu, do którego naczelne ksieztwo było przywiązane w Lechii następca znakomitego Stanisława, który jeszcze podówczas nie był świętym, musiał tern samem wychodzić z poza poziomu, wznosił się nad innych. Potrzebowalibyśmy się domyślać tego, gdyby Urban III wyraźnie nas nieuczył w tejże bulii swojej, że bis. krakowski, inhaerendo amiąuae consuetudini in senatu regni ve-stri, primum locum et vocem post archiepiscopum gnesnensem habet, ma, posiada pierwsze miejsce, głos, po arcy biskupie gnieźnieńskim. Jest i dnigi ślad, ze była pewna organizacyja, która na zwyczaju narodowym sio opierając, łatwo plątała się do nowej sejmowej instytucyi. Urban III wskazał nam tylko na


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0267 265 richesses, et de la haute gloire ou le roi l’avait eleve, jl ajouta: „La reine Esther n
page0299 291Senat chtą. Tem niemniej nominacyja wojewody gnieźnieńskiego na kasztelana, była uchybie
page0207 205 fit sacrer par le grand prSfrcSadoc son lilsSalomon, et Fetablifc son successeur. David
page0213 (Punę tres-grande valeur, et tnie ąnantite infinie de par-fums. Le rui de sa part, donna a
page0221 219 mais le Seigneur liii fit severement reproclier cette pu-sillanimite par le prophete Ha
page0225 commenęaaregner, et son regne ne tlura qu’un an. II ne fit rien de ce qui pomrą i t plaire
page0227 - Z^l- -/tto Jotdceę sUS&tiis -Z<e^ ipdz^tyf 7 t , et J? 4e/fk*uUzsdeu eć/C eće
page0229 227 et 1’argent, et les vases qni se trouvaient dans Je tempie duSeigneur. Apres la morf (1
page0247 245 pos,ture et de calomnie. Ils porterent sur 1’lieure la peine de leur crime, et subireut
page0248 ALBBECHT BABMWIEE, KANCLERZ W. LITEWSKI. Jednym ze znakomitszych panów, którzy otaczali i p
page0249 ROZDZIAŁ XIII. Dusza ludzka jest z natury swej nieśmiertelną. -xdłm §Vj, e<pYj, w Kepfję
page0251 249 Tlglon dc KiiKIm/.ar. Balthazar, roi de Babylone et petit-fds de Nabuclio- donosor, do
page0253 251 maison; pour moi, je ne laisserai pas de vous lirę cette ecriture et de vous dire ce qu
page0255 253 la jalousie et de la haine de tous les grands de la cour. lis chercherent donc tous les
page0257 255 dc la fosse et scellee du sceau du roi et du sceau des grands de la cour, de peur qu’oi
page0261 250 prendre leticl, et de legarderdaus une petite boite. Etant armes a Rages, le jemie liom
page0264 258 ET.EACI. bogatsza garnęła się do niego. Pitodor i Kliniasz za kurs dialektyki zapłacili
page0265 263 263 Estlier commandaeiifin aManloclieed’assembIer tous les juift qui se truuyaient tian
page0266 2ÓO ET-EACI. lości, a popiera twierdzenie swoje licznemi i ogromnemi argumentami*. A Zenon

więcej podobnych podstron