214
S. PICKSTEIN.
teleologicznym44 i uważa je za objaw „współdziałania celowego14. Ono to ma zastąpić mniemane, jak powiada, warunki stałości systemu słonecznego, wprowadzono do mechaniki niebieskiej przez Laplace’a. Mechanika niebieska, w dotychczasowym stanie nauki, jako wprowadzająca siły perturbacyjne była, zdaniem Wrońskiego, „nauką nieporządku14 (science du desordre); od teraz, dzięki nowym pomysłom, ma się stać „nauką porządku44 (science de l’ordre).
Jak w zastosowaniu praktycznem przedstawiają się różnb wzory, przez Wro i-shiego podane do obliczania elementów ciał niebieskich, sił technicznych i t. d., trudno orzec, — bo o ile wiemy, dotąd nie były stosowane. Wzory zasadnicze, oparte na opisanym już poprzednio rozkładzie sił działających, są istotnie podstawą metod Han-sena. Tisserand w swym traktacie (Traite de mecaniąue celeste, I, 1889, str. 463, 467), podawszy te wzory, mówi, że Hansen ogłosił je przed Wrońskim.
Wroński rozwija tu jeszcze i pomysły swoje z mechaniki ziemskiej, podane wr części w „Prolegomenach44 (porówn. rozdział poprzedzający). Miedzy innemi, krytykuje system metryczny miar i wag, oparty na pomiarach południka ziemskiego. Metr uważa za miarę zupełnie dowolną, nie mającą żadnej wyższości nad dawnym sążniem. Dla otrzymania metra „istotnego44, t. j. metra, związanego z danemi, odnoszącemi sio do powierzchni Francyi, wskazuje sposób inny. Należy przedewszystkiem, zdaniem jego, oznaczyć z całą ścisłością elipsoidę ściśle styczną do powierzchni Francyi; promień równika tej elipsoidy i spłaszczenie jej na biegunach pozwolą dopiero oznaczyć dokładnie długość południka. Do oznaczenia elipsoidy ściśle stycznej, o której mowa, wystarcza pomiar dwóch łuków kół wielkich, jednego na przykład na południku paryskim, drugiego od Brest do Grenobli Porównawszy długości tych łuków z długością, jaką otrzymać można z podanego przez Wrońskiego wyrażenia na długość promienia ziemi w danem miejscu powierzchni, można będzie otrzymać wielkości potrzebne do obliczeń. Wroński wskazuje wzory i zasady tego rachunku. Według tego pomysłu, metr nie ma być miarą międzynarodową, lecz narodową: każde państwo, każdy kraj, wybierze elipsoidę ściśle styczną, przystosowaną do jego powierzchni. Zresztą Wroński wskazuje też możliwość porównania tych metrów narodowych i przejścia od jednego do drugiego. Pomysł ten jest istotnie oryginalnym, nie mógł wszakże mieć szans powodzenia. Pomijając już konieczność wykonywania pomiarów i rachunków dla każdego państwa, pomijając niełatwość zamiany różnych systemów jednych na drugie, zatraconoby w urzeczywistnieniu tego projektu charakter powszechny metra, jego użytek międzynarodowy. Dziś wiemy już, żo doniosłość metra i całego systemu metrycznego nie spoczywa wcale na związku długości jego z długością południka. — związek ten przez twórców systemu był oznaczony nieściśle, — lecz na prostocie podziałów dziesiętnych, na związku miar długości z innemi jednostkami geometrycznemi i mechn-nicznemi, oraz na powszechności użytku w całym świecie cywilizowanym.
Dodaje jeszcze Wroński, ze niezależnie od wszelkich danych empirycznych oraz od wszelkich pomiarów ziemskich, istnieje w mechanice w ogólności „warunek teleo-logiezny44 harmonii czasu i przestrzeni, który, podobnie jak warunek w mechanice niebieskiej w= \ I, (porównaj rozdział poprzedzający), daje a priori „jodnostkę nie-
V P
zniszczalną44 dla wszystkich pomiarów liniowych; jednostkę, która bez żadnego wzorca materyalnego, może być łatwo i w każdej chwili ustaloną i znalezioną wszędzie. Bliżej tej myśli nie rozwija, nadmieniając tylko, że oznaczenie tej miary idealnej stanowi przedmiot Fizyki matematycznej.
Na następnych kartach daje niektóre wyjaśnienia, odnoszące sie do kilku miejsc w „Prolegomenach44. Siły prostokątne (JJ), (Q), (B), działające w każdym punkcie x, y, z