WROŃSKIEGO ŻYCIE 1 I>RACE. 209
Powyższą konstrukcyą przyszłości uważa Wroński za typ zasadniczy, około którego oscylować muszą wypadki polityczne, zgodnie z nieodwołalnemi przeznaczeniami narodów.
Z proroctwa tego wyprowadza raz jeszcze naukę dla swych ziomków i błaga ich , by dla ocalenia ojczyzny przejęli się zasadami me-syanizmu.
W tym to czasie odezwał się i w Polsce, po dłuższej przerwie od czasu Trentowskiego i Libelta, nowy głos o Wrońskim. Głos ten pomieścił J. B. Ostrowski w „Przeglądzie Poznańskima w roku 1852. Zadaniem artykułu było przedstawienie poglądów mesyaniczych Wrońskiego i ich krytyka. W części pierwszej podawszy niektóre ważniejsze wypadki z życia Wrońskiego i przytoczywszy tytuły ważniejszych prac matematycznych, o treści ich referuje pobieżnie na podstawie artykułów obcych, wzywając uczonych polskich, aby zajęli się oceną odkryć swojego ziomka. W części drugiej przedstawia stosunek doktryny Wrońskiego do nauki kościoła katolickiego i oświadcza się przeciwko roszczeniom mesyanizmu. W części trzeciej mówi o poglądach politycznych autora mesyanizmu i poddaje ją rozbiorowi ze stanowiska historyi narodowej. Nie wchodząc w treść bliższą artykułu, powiemy tylko, że autor pisze z należytem umiarkowaniem, z czcią dla wiedzy i intencyj Wrońskiego. Wroński, który czytał ten artykuł, uczuł się dotkniętym i nie odpowiadając na krytykę, ograniczył się na napiętnowaniu w jednem z pism swoich autora artykułu, jako stronniczego nieuka 13).
Taki był owoc pracy i działalności Wrońskiego w ciągu dwuletniego pobytu poza granicami Paryża. Wypada jeszcze wspomnieć o tern, że spełniając zamiar pierwotny, pojechał do Niemiec. Był we Frankfurcie nad Menem i w Heidelbergu. Mało co wiemy o pobycie jego w tych miastach u). Wiek podeszły, stosunki domowe, wreszcie zbliżająca się zmiana formy rządu we Francyi; przyspieszyły powrót Wrońskiego do Francyi. W drugiej połowie 1852 r. był już w Paryżu i niewyczerpany w trudach , snuł w dalszym ciągu rozległe swe pomysły naukowe i filozoficzne. Wszystkie chwile ostatnich dni życia, które zbliżało się już do kresu, wypełnił pracą naukową, z drżącej swej ręki nie wypuszczając pióra prawie aż do samego zgonu.
W tymże roku 1852 ogłosił dwie części „Filozofii bezwzględnej historyiu lub Historyozofii (Philosophie absolue de 1’histoire ou gónóse de 1’humanitć, Historiosophie ou science de Thistoire), poświęconej cesa-
Wroński. 14.