246
się nazywał pan, który odstąpił to miejsce Romualdowi. Około kościoła pobudowano osobne domki z ogródkami dla pustelników, pragnących samotnie postępować drogą doskonałości chrześcijańskiej, śród modlitw, rozmyślań, prac ręcznych i głębokiego milczenia. Takie eremy kamaldułów znajdują się i dzisiaj na Bielanach pod Warszawą i pod Krakowem, a był przed ćwierć wiekiem przy wspaniałym kościele, niedaleko Kowna, w Pożajściu, fundacyi Paca. Założywszy kilka takich klasztorów, i będąc ich przełożonym, tudzież najpiękniejszym wzorem wszystkich cnót zakonnych, ś. Romuald umarł w klasztorze Val-del-Castro, w marchii ankońskiej, przeżywszy lat 70 roku 1027 dnia 19 Czerwca. Ojciec jego Sergijusz umarł także zakonnikiem. Kościół obchodzi pamiątkę ś. Romualda dnia 7 Lutego. L. Ii.
Ronmla (święta), panna, towarzyszka świętej Redempty (ob.)
RomulUS, wedle podania staro-rzymskiego, założyciel Rzymu i pierwszy król rzymski, syn Rei Sylwii (ob.), córki Numitora. Ta przez wuja swego Amuliusa, który ojca jej pozbawił panowania nad Albalongą, osadzona pomiędzy Westalki, pozostać tam miała aż do śmierci, ażeby z niej nie było potomstwa, które mszcząc się za krzywdę dziadka, strącićby mogło przywłaszczy-ciela z niesprawiedliwie wydartego prawemu władzcy tronu. Mimo tej ostrożności Rea Sylwija uległa uściskom bożka Marsa, i zrodziła bliźnięta, Romu-lusa i Remusa. Skrzynię, w której zamknięto na rozkaz Amuliusa bliźnięta, powierzono nurtom Tybru, zapędziły rzeki tej fale aż na brzegi u stóp góry Palatyńskiej położone. Tutaj wykarmiła chłopczyków wilczyca, dzięcioł równie jak wilk Marsowi święty, inną im znosił żywność. Pasterz Faustulus podjął ich i do swego przyniósł domu, a żona jego Akka Laurencyja stała się obojga chłopców opiekunką. Dorósłszy powaśnili się z pasterzami Numitora, pa-sącemi bydło na górze Awentynu. Ci schwytati Romusa i przed Numitora zaprowadzili jako rabusia. Faustalus nadbiegł na to z Romulusem. Wówczas wyszło na jaw pochodzenie braci bliźnich. Poczem z całą rzeszą swoich towarzyszów i znajomych napadli na Amuliusa, uśmiercili go i tron wydarty Nu-mitorowi przywrócili, dwaj zaś młodzieńcy udali się napowrót nad Tyher zkąd byli wyszli, aby tamże ponad Tybrem założyć miasto. Ale jednocześnie spór między niemi zaszedł o miejsce jego założenia, o nazwisko (według kogo z nich ma ono je otrzymać) i kto będzie z braci nad niem panował. Remus ujrzał, radząc się wróżbitów na Awentynie, sześciu sępów nad sobą; Romulus ujrzał ich dwunastu z góry Palatyńskiej. Los więc rozstrzygnął się na korzyść tego ostatniego. Gdy potem Remus, szydząc z nędznego płotu jakim Romulus miasto swe ogrodził, przesadził je jednym skokiem, urażony tem Ro-mulus, zabił brata w gniewie. Azylum czyli święta ochrona na górze Saturna, później Kapitolińską przezwanej, sprowadzała do miasta mnóstwo zbiegów z różnych stron kraju, i miasto nowemi zaludniło się osadnikami i obywatelami, którym jednak zbywało na niewiastach. By je posiąść, zaprosili Rzymianie Latynów i Sabinów na widowisko uroczystości Kensualijów, i wśród niej gościom swym porwali i uprowadzili przybyłe z niemi kobiety. Skrzywdzeni La-tynowie z Antemna, Caenina i Krustumerium chwycili pierwsi za broń, ale pobici przez Romulusa, uszli, a władca ten łupy (spolija) na Akronie królu Cae-niny zdobyte złożył u stóp Jowisza Feretriusa na Kapitolu. Trudniejszą była rozprawa z Sabińczykami z Kures, którzy pod wodzą Tytusa Tacyjusza obsadzili Kwirynal i z niego za zdradą Tarpei opanowali gród na Kapitolińskiej górze. Bój w dolinie Forum rozpoczęty, za wdaniem się Sabinek, zgodnym zakończył się układem. Pałatyńskie miasto Romulusowe w ścisły zbratało się