248
Surnma teologiczna
jącą inaterję nieuformowaną, podobnie jak miłość twórcy unosi się nad jakąś niaterją, z której ma utworzyć swe dzieło); aby zaś trwało co uczynił mówi się: Widział Bóg, te było dobrze. Wyrażają te słowa bowiem pewne upodobanie Boga Twórcy w rzeczy utworzonej: nie jakoby w inny sposób poznawał, lub by Mu się inaczej podobało stworzenie, które uprzednio uczynił. — I tak w obu dziełach, w dziele stworzenia i w dziele uformowania można się dorozumtewać Trójcy Osób. W dziele stworzenia mianowicie, można się dorozumiewać Osoby Ojca, w Bogu stwarzającym; osoby Syna w początku, w którym stwarzał, osoby Ducha świętego, w Duchu, który się unosił nad wodami. W dziele uformowania zaś, można się dorozumieć Osoby Ojca, gdy Bóg przemawia, osoby Syna, w Słowie którem przemawia, Osoby Ducha świętego w upodobaniu Boga, gdy widział, że jest dobrze to, co uczynił.
W opisie dzieła drugiego dnia nie powiedziano zaś widział Bóg, że było dobrze, dlatego, że dzieło rozdzielenia wód tego dnia się rozpoczyna, a dokonuje się trzeciego dnia, stąd to, co się mówi o trzecim dniu, odnosi się także do drugiego. — Albo też dlatego, że rozróżnienie opisane drugiego dnia, odnosi się do rzeczy, które dla ludu nie są oczywiste, i dlatego nie posługuje się tu Pismo św. słowami, wyrażającemi uznanie dla tego dzieła. — Albo też dlatego, że pod sklepieniem rozumie się powietrze wraz z chmurami, które nie należy do trwałych części we wszechświecie, czyli do głównych części świata. I te trzy powody przyjmuje Rabin Mojżesz (Doct. Perplex). — Niektórzy zaś podają znaczenie mistyczne ze strony liczby. Mianowicie liczba dwa odstępuje od doskonałości jedności, dlatego nie wyraża Pismo św. uznania dla dzieła drugiego dnia.
Odpowiedź na czwarty zarzut. Rabin Mojżesz (tamże) pod Duch boży rozumie powietrze lub wiatr, jak to też rozumiał Platoil. I powiada, że się mówi Duch Boży, ponieważ Pismo św. zwykle tchnienie wiatru przypisuje Bogu. — Lecz według Świętych, przez Duch Boży, rozumie się Duch św. O Nim się mówi, że unosił się nad wodami, to znaczy nad materję nie-uformowaną według Augustyna (de Gen. contra Manich.), aby nie przypuszczano, że Bóg kocha dzieła, które ma uczynić, z konieczności, jakoby ich potrzebował, miłość bowiem podlega