297
warszawski, Tygodnik wileński, Biruła, Znicz, Radegasf i t. d., w których są piękne tłómaczenia Bajrona, Moora, Lamartina, Łebruna i wielu innych. Pozostawił zaś w rękopiśmie Zbiór oryginalnych poezyj swoich znakomitej wartości, znajdujący się obecnie w posiadaniu Adama Kirkora, który zamierzał ogłosić go drukiem. Rosołowski jako lekarz miał pogląd rzadkiej trafności, i ztąd w praktyce swojej nader rozgałęzionej prawie zawsze był szczęśliwym i wielkiej używał w Wilnie wziętości. Piękne też wspomnienie zostawił po sobie poświęceniem się, narażeniem i bezinteressownością w strasznych klęskach jakie zadała na Litwie cholera w latach 1830 i 1848. Szanowany i kochany od wszystkich, umarł tamże, 1855 r. F. M. S.
Rosomak (Galo Storr.). Rodzaj ssących drapieżnych, dawniej obejmowany w rodzaju Niedźwiedzi, obecnie przez niektórych zaliczany do rodziny wysmukłych (Gracilia). Ciało tych zwierząt jest grube na krótkich nogach, z ogonem krótkim mocno kiściastym; nogi ich prawie nastopne pięciopalcowe, z włolsistemi podeszwami; pysk ostry; konchy uchowe krótkie zaokrąglone. Uzębieniem są podobne do kun, obyczajami i ruchami do borsuków. Polują z zasadzki, zaczaiwszy się zwykle na drzewie w niewielkiej wysokości, zkąd rzucają się na przechodzące zwierzęta, częstokroć o wiele od siebie większe. Przesadzone są jednak powieści o ich żarłoczności, podawane przez wielu dawniejszych pisarzy, którym obecnie nikt już nie wierzy. Tu należą dwa gatunki, to jest, Rosomak północny (Galo borealis Storr.), rzadki w Rossyi północnej i Syberyi; dawniej był nierównie pospolitszym i miał się znajdować w wielkich lasach litewskich. Drugim jest amerykański (Gulo lasrns Sabinę/, nierównie jeszcze pospolitszy; różni się on głównie kolorem o wiele bledszym i przez wielu zoologów za rasę tylko uważany. Futra obu są ciepłe, trwałe i dosyć kosztowne. Wl. T.
Rosputła, pod tą nazwa dwa są jeziora w królestwie Polskiem, gubernii i powiecie Augustowskim, jedno: w dobrach Motule rozlewa swe wędy na 1303 morgach przestrzegł, głębokie stóp 56, położone we wzgórzach ścieśnionych, ze znacznym połowem ryb: między innemi sielawy, sieje i stynki; drugie: wr dobrach Rospuda położone wśród lasów, ma rozległości morgów 150. Połów ryb w tern jeziorze jest znaczny.
ROSS (sir Jan), żeglarz, urodził się 1777 w Szkocyi, wszedł do służby morskiej już w^ roku 1786. Odznaczył się w wojnach z Francyją i szybko się w awansie posuwała naprzód. W r. 1618 otrzymał jako kapitan dowództwo okrętów Izabella i Alexander stosownie uzbrojonych i wyprawionych na poszukiwanie przepływu północno-zachodniego ku Ameryce, lecz bez skutku wrócił tegoż samego jeszcze roku. Wszakże powodzeniami kapitana Parry pobudzony, nakłonił przyjaciół sw ych do wyprawienia w r. 1829 nowej tamże żeglugi, przepędził cztery zimy w^śród niesłychanych trudów^ na lodach i śniegach morza Arktyjskiego, i po odkryciu bieguna magnetycznego i półwyspu Boothia-Felix, w rócił do Anglii w Październiku 1833 r. Opisał on podróż ową w dziele: Rarrafire of a second voyage in search of a Norlh- West- pas-sagę (Londyn, 1834). Później, mianowany konsulem angielskim w Sztokol-mie, odbył ztąd w lecie 1846 r. śmiałą do Anglii podróż w małej łodzi wr towarzystwie jednego tylko majtka. W r. 1850 ofiarował swe usługi na odszukanie Franklina (ob.) i popłynął w Maju na okrętach Felix i Mary ku amerykańskiej północy. Dostawszy się do kanału Wellingtona, przezimował w zatoce Assistance, którą dopiero w Sierpniu r. 1851 mógł opuścić, i nic nie sprawiwszy wrócił na brzegi Szkocyi, głuche tylko z sobą przywożąc wieści o za-