ZNACZENIE DZIEJOWE. 31 I
nych realnych czynników przyrody, materyalny jak one, choc różniący się tern, że jest potężny, pojedynczy i czysty od wszelkiój przymieszki; obdarzony nadto wszechwiedzą, działa on zawsze pierwszy i jest pierwszym warunkiem, bez którego nie mogą działać inne czynniki: Potrzeba bowiem, żeby on je wprawiał w ruch, a tak dał początek rotacyi świata. Naprzeciw tym wywodom wystarcza znane zdanie Arystotelesa, że pierwszy Anaxagoras odróżnił ducha od materyi, a tak pierwszy mówił na trzeźwo, gdy wszyscy jego poprzednicy mówili, jak ludzie pijani. Gdyby więc Anaxagoras wyobrażał sobie ducha, jak chcą Lewes i Grotę, nie byłby go z pewnością Arystoteles pochwalił, bo wtedy w grpncie nie uczyłby nic innego jak Heraklit i tylu innych filozofów. Heraklit także powiada, że ogień najmędrszy i najpotężniejszy1), a Diogenes z Apol-lonii obdarzał rozumem powietrze 2). Byłby wtedy Anaxagoras stał zupełnie na stanowisku filozofów jońskich, a nie należało się jemu żadne wyszczególnienie. Z drugićj strony wszyscy autorowie starożytni, którzy zajmują się Anaxagorasem, n. p. Cyceron i Sextus Empiryk, przypisują mu dogmat Rozumu osobistego, pozaświato-wego czyli Boga.
Po tych uwagach łatwo da się ozuaczyć stanowisko Anaxa-gorasa. Systemy swoich poprzedników, mianowicie tch teorye o przyrodzie, znał on prawie wszystkie, z wyjątkiem pitagorej skiego. Jego fizyka przypomina w szczegółach nauki Jończyków i Empedoklesa; nareszcie twierdzenia, jako nic nie powstaje, lecz wszystko, co jest, od wieków jest, a tylko pierwiastki schodzą się ' rozchodzą, twierdzenia te przypominają nawet dosłownie rozumowanie Empedoklesa i Eleatów. Na tych więc systemach kształcił się 1 rozwijał; ale oprócz nich wymieniają jeszcze dwóch mężów, od których miał wiele skorzystać. Pierwszym jest Hermo tym z Klazomen, zatem rodak, któremu zawdzięcza podobno nie zrozumiał zamiaru lilozofa, pragnącego postawić Ducha naprzeciw wszystkim sub-slancyom materyalnym*. (Das Problem der Materie str. 7• Wystarcza przeczytanie frgm, 6, aby przekonać się, jak dalekim byl Anax. od przypisywania Duchowi przymiotów materyalnych. Dziwię się, że Windelband (str. 166), mógł napisać: An ax a góra sa vovę ledwo o krok jeden bardzićj zbliżony do duchowości, niż powietrze Ana x y m e n e s a lub ogień H e r a k 1 i t a.
’) Zob. str. 130 1 przyp. I.
*) Zob. str. 162.