NIECHĘĆ DO WYMOWY. 315
grecki był tyle słuchany, ile zdołał posłuszeństwa wydobywać z podwładnych skutkiem swej wymowy. Armia była poniekąd miastem wędrującem, w którem wódz co chwila musiał wymową przekonywać żołnierzy. A w położeniu ówczesnem sądów i prawodawstwa ateńskiego, mógł obywatel niewinny stracie mienie i życie, jeżeli nie był wymownym lub nie miał doradzców wymowmych. W takich warunkach odwodzić ludzi porządnych od zabierania głosu w sprawach publicznych lub prywatnych , znaczyło ich samych oddać w ręce rzezimieszków a miasto na łaskę i niełaskę warchołów. Tego umysł dojrzały przecież pragnąć nie mógł; tylko miody i niedoświadczony, nie umiejący opanować słusznego oburzenia, niszczy zamiast naprawiać, rozwala zamiast podpierać. To też później stanie się Platon wyrozumialszym, uznawszy n. p. w »Gorgiaszu« wszystkie korzyści, płynące z wymowy politycznej i prawodawrczej l). Po Fedrosie ogromny to postęp, a jak w piśmiennictwie, pomimo pessymizmu lat młodocianych przeznaczonem mu było rozpocząć erę nową szeregiem arcydzieł prawdziwych, tak samo dziwmem zrządzeniem losu z jego szkoły wyszedł niejeden mówca tęgi i polityk 2), a nawet najlepszy, dotąd nieprzewyższony wykład retoryki. Albowiem Arystoteles, już za życia mistrza, z wacikiem powadzeniem miewając odczyty o wymowne, później teoryę jej skreślił w dziele pomnikowem, które dziś jeszcze słusznie jest podziwianem. A nie jest jego zasługą najmniejszą, że rozwija zasady, wyłożone w Fedrosie *).
W istocie Platon, choć odmawia w zasadzie retoryce właściwej możności istnienia, żąda jednak od niej mnóstwa rzeczy słusznych, od których usuwali się sofiści i demagodzy, a które wystarczają , aby zapewnić jej byt samodzielny i działanie dobroczynne. Bo dla czego mówca nie miałby pamiętać, że słowa jego mogą bye źle zrozumiane a jego wywody sprawić zgorszenie ? dla czego nie miałby on znać dokładnie przedmiotu, o którym prawi lub oceniać doniosłości czynów, do których wzywa? dla czego nie miałby posiadać
x) Uwydatnimy przy rozbiorze Gorgiasza różnice tych poglądów.
2) Zob. str. 208. Oprócz tego porówn. Zeller’a Philos. der Griech, II, 1 p. 422 (4e wyd.) i Blass’a aitische Bereds. III, I. p. 12 (2e wyd.).
s) Dobrze wyjaśnił ten szcz.egól L. Spengel w Rozpr. Akad. bawars. Tom VI cz. 1, p. 466 sq.