33^
ńtATON.
parą, czy kobiet czy mężczyzn. Pierwsza forma znajduje swój wyraz normalny w małżeństwie, ale narażona jest na liczne nieporządki, bo jeżeli pochodzenie z androginów ułatwia kojarzenie rodziny, także ją podkopuje przez ciągłe pokusy cudzołóstwa. Drugą formę, którą później przezwano lesbijską, mówca tylko mimochodem wymienia; za to obszernie wychwala trzecią, malując ją barwami sympa-tycznemi x).
Dotąd nie zdaje się, żeby mowa ta istotnie różniła się od poprzednich, a nawet więcej od nich razi bezwzględnem pobłażaniem pederastyi. Pierwsze jej wrażenie zwykle jest bardzo niekorzystne a czytelnik powierzchowny nieraz ubolewa, że tyle wyobraźni i kunsztu literackiego wyrzucono na tak brzydką sprawę. Gdy jednak czyta się dalej, staje się rzecz znośniejszą a w końcu imponuje. Mówca bowiem zapytawszy o powód tej nienaturalnej, a nawet w oczach Greków nagannej namiętności, daje odpowiedź głęboką, zawierającą klucz do zrozumienia mitu i wniosków, z niego płynących. »Ludzie ci, którzy spędzają całe życie razem, nie umieliby powiedzieć, czego chcą, jeden od drugiego, bo nie zdaje się, żeby uciechy zmysłowe były przyczyną, dla której tak skwapliwie i radośnie ze sobą przebywają. Widocznie dusze ich pragną czegoś innego, ale nie potrafią tego powiedzieć, lecz zgadują tylko domyślają się« 2). Gdyby wtedy do nich odezwał się Hefestos, że sztuką swoją to sprawi, aby przetopieni w jedną całość, i w tern życiu i w przyszłem stanowili zawsze osobę jedną, żyjącą życiem wspól-nem, dodaje Arystofanes : »Wiemy, że gdyby to usłyszeli, żaden
z nich nie odmówi ani czego innego ~nie zażąda, lecz pomyśli sobie, iż tylko to usłyszał, czego od dawna pragnął, t. j. złączyc się i zrosnąć z ukochanym i stać się z dwojga jednem. A temu jest ta przyczyna, że niegdyś taką była natura nasza i byliśmy całością. Nazywamy tedy miłością pragnienie i szukanie tei całości; teraz zaś dla przewinienia naszego Bóg nas podzielił jak Arkadyjczyków Lacedemończycy* 3).
*) S y m p. p. 191 d—192 c. a) S y m p. p. 192 c.
B) S y m p. p. 192 e—193 a. Ostatnie słowa s^ alluzyą do zburzenia Mantynei przez Laeedemończyków w r. 385.