33& fLAtOŃ.
seryo 1). Arystofanes pierwszy zdziwiłby się i zmartwił, gdyby tłumaczono dosłownie jego bajkę o androginach. Chciał tylko wykazać za pomocą allegoryi poetycznej, że poprzednicy niesłuszni-jeden nałóg wychwalając, potępiają inne, skoro wszystkie z tej samej upadłej natury ludzkiej biorą swój początek. Ażeby zaś żadnej nie zostawić wątpliwości co do prawdziwej intencyi swojej, wspomina o woli Jowisza, aby ludzie po przepołowieniu swojem i nadal mnożyli się, co oczywiście do wszystkich odnosi się 2); robi allu-zyę, pełną delikatnej ironii do stosunku nagannego Pauzaniasza z Agatonem 3), a wyraźnie nadmieniwszy, że nie wyjmuje kobiet z udziału w powszechnej miłości 4), co było na owe czasy postępem ogromnym, kończy wychwalaniem dobrodziejstw Erosa, który i w teraźniejszości wiedzie nas do tego, co dla nas jest najwła-ściwszem, a robi skuteczną nadzieję na przyszłość, że przywróci naturę naszą do pierwotnej całości i zupełnie ją uszczęśliwi 5). Nie można było grzeczniej potępić luźnej moralności poprzedników, ani wyraźniej zaznaczyć, jako celem miłości nie jest używanie zmysłowe, przeciwne prawom przyrody, lecz powrót do tego, co utraciliśmy niegdyś, w lepszej bytności. Słusznie znajduje R e 11 i g, jeden z głębszych znawców »Biesiady«, w micie Arystofanesa »walkę przeciw nałogom nienaturalnym wieku a wysławienie szczęścia prawdziwej miłości* fi).
Dotąd mało zajmowano się Erosem, a więcej jego działaniem i darami. Ażeby tęn niedostatek zapełnić, Agathon wysławia boga w panegiryku zadziwiającym, utkanym z nadobnych sofizmów i cudnych obrazów. Są to prześliczne ognie sztuczne, lśniące się wszyst-kiemi kolorami, a złożone ze samych niespodzianek retorycznych, na tle delikatnych melodyi językowych 7). Eros jest najmłodszym
*) O metodzie komedyi starożytnej, szczególnie Arystofanesa, zob. uwagi głębokie Bernhardy ego, Gruch. Lit. II. 2. p. 608 sq.; 621 sq.: b3y sq.
2) S y m p. p. 191 b.
5) Symp. p. 193 b.
4) Symp, p. 193 c. Asytn Bk G'jv dywys x*\P a7cavxwv xai avBptov xod yuvacxtov etc.
8) S y m p. p. ię3 d.
6) Platons Symfosion p. 22.
7) Znać przedewszystkiem wpływ Gorgiasza, u którego Agathon uczył się wymowy. Komeutatorowie (n. p. Rettig, Platons Symposioti p. 227 sq. B o n g h i, il convito di Platone p. CLXV sq.) wykazali szczegółowo, ie Platon, o ile się to dało