496
i sól. Jestto jedyna okolica Szwecyi, w której przebywają słowiki i bociany. Główne miasto Malmoe, inne Lund i Helsingborg.
Skaradkiewicz (Patrycyjusz), matematyk, urodził się w r. 1738 w Kra-kowskiem. Wstąpiwszy do zgromadzenia pijarskiego, pełnił obowiązki nauczycielskie w Warszawie, Łukowie i Chełmie, nakoniee był prefektem szkół i konwiktu w Warszawie. Umarł w Międzyrzeczu 1777 r. Wydał z druku: 1) Arytmetyka czyli nauka o rachunkach sposobem łatwym i do wyższej matematyki reguł zastosowanym (Warszawa, 1766 w 8-ce). 2) Geometryja czyli nauka o miernictwie (tamże, 1774, w 8-ce; wydanie 2-gie, 1776, w 8-ce). Nadto zebrał w jedno dzieło ody Stani. Konarskiego i przypisami je objaśniwszy, wydał w Warsz. 1767 w 8-ce. Niektóre jego artykuły umieszczone są w czasopiśmie: Zabawy przyjemne i pożyteczne. F. M. S.
Skarbek (Jan), drugi syn Krzysztofa kasztelana halickiego; ukończywszy nauki w kraju i zagranicą, obrał sobie stan duchowny, w którym prędko postępując, dla wielu przymiotów' pobożności i nauki był kanonikiem lwowskim, potem kustoszem w tejże archikatedrze, deputatem na trybunał koronny w roku 1694. Za poczynione usługi mianowany przez króla opatem benedyktynów w Płocku, został następnie biskupem marochieńskim, suffraganem i officyjałem lwowskim, nakoniee po śmierci Mikołaja Popławskiego, arcybiskupem 1712 r. Pasterz przykładny i wzorowy, nietylko dbał o chwałę boską, ale też i karności kościelnej pilnie przestrzegał. Dobra arcybiskupów lwowskich zniszczone po wojnach tureckich, do dobrego przyprowadził stanu. Katedrę swoją hojnie ozdobił. Umarł w r. 1733. Są w druku oprócz jego listów pasterskich, zbiór kazań, p. t.: Zgody i pokoju życia i zbawienia naszego szczęśliwe korony (Lwów, 1724, w 4-ce).
Skarbek (Fryderyk, hrabia), współczesny ekonomista, powieściopisarz i dramatyk, urodził się dnia 15 Lutego 1792 r. w Toruniu. Ojciec jego Kacper poślubił Ludwikę Fengier; córkę bogatego bankiera tego miasta. Do r. 1805, podług ówczesnego zwyczaju w zamożnych domach, pobierał nauki w języku francuzkim od Mikołaja Chopin’a, ojca genijalnego naszego muzyka. Po ukończeniu szkół w liceum warszawskiem, wyjechał do Paryża w r. 1809, dla ostatecznego wykształcenia naukowego. Tu, z powodu, że nie było wówczas kursów publicznych ekonomii politycznej, wykładał mu tę naukę, dawny trybun ludu Saint-Aubin i redaktor pism peryjodycznych za czasów rewolucyi francuzkiej. Obok tego rodak Piotr Małeszewski (ob.) dopomagał młodemu Skarbkowi w nabywaniu wiedzy naukowej, a zarazem uczęszczał na rozmaite kursa, głównie do College de France, gdzie słuchając prelekcyj senatora Pastorefa, powziął pierwszą myśl poświęcenia się zawodowi nauczycielskiemu, widząc, że pierwsi dygnitarze Francy!, uważali za najwyższy zaszczyt kapłaństwo nauki. Za powrotem do kraju r. 1811 wstąpił do służby rządowej w ministeryjura skarbu pod Matuszewriczem. W r. 1812 po zawiązaniu kon-federacyi generalnej, utworzono osobne bióro tłomaczów, które zajęte było przekładem wszystkich pism konfederacyjnych na francuzki język, dla cesarza Napoleona I. Skarbek był w niem najczynniejszym do r. 1813, w którym opuścił stolicę księztwa warszawskiego i osiadł w wiejskiej zaciszy. Pierwszy raz w r. 1814 miał sposobność do mówienia publicznie przy wprowadzeniu do Łowicza wzłok księcia Józefa Poniatowskiego, przez generała Sokolnickiego, pod strażą oddziału z kilkudziesięciu oficerów polskich złożonego. Mowa ta pełna wzniosłych myśli, gorącego uczucia, wypowiedziana pięknym językiem,