585
laudetn Konarski. W r. 1824 mianowany nauczycielem przy szkole wydziałowej księży dominikanów warszawskich, obowiązki te przez lat sześć sprawował. Wtedy wygotował dwie konkursowe rozprawy, jednę do uniwersytetu warszawskiego z tezy: An secundum menłem Concilii Tridentini attritio ex solo mętu gehennae concepta sufficiat ad fialorem sacramenti poenitentiae? drugą do towarzystwa naukowego lipskiego z tezy: Quantum Poloni duce Jo-anni Sobieski rege et Saxones duce Joannis Georgio Electore anno IG83 contulsrit ad liberandum Austriam et, Germaniom ab impetu Osmanorum, za które to rozprawy otrzymał publiczne pochwały. Oprócz tego napisał trzy rozprawy doprogramma't>w szkoły dominikanów tamże drukowanych, pierwszą łacińską: Andreas Patricius Nidecki jurenibus polonis imitandus proponitur; drugą Ii iadomość o życiu i pracach naukowych księdza Jana Alana Bardzińskiego; trzecią Wiadomość historyczna o kościele i klasztorze księży dominikanów warszawskich. Po r. 1832 powołany na bibliotekarza księgozbioru ordynacyi Zamojskich wr Warszawie, drukował artykuły historyczne i polemiczne po czasopismach tutejszych, pomiędzy któremi mianowicie głośne były jego namiotne i niegruntowne spory literackie z W. A. Maciejowskim w Biblijotece wnrszawsh iej, z tych wyszły także w osobnej odbitce pod tytułem: Bóżnice zachodzące pomiędzy pamiętnikami W. A. Maciejowskiego a historyją iBibl. warsz. 1841, t. II. str 610, t. III, str. 133). Z polecenia towarzystwa warszawskiego przyjaciół nauk w r. 1830, zajmował się wspólnie z Adryjanem Krzyżanowskim nad obszerną bijografiją Mikołaja Kopernika. Dla tej pracy zebrali mnóstwo bardzo ważnych materyjałów, lecz wypadki nastąpione w roku 1831, uskutecznieniu tej pracy przeszkodziło. Zostawił po sobie rękopism bibliograficzny: 0 wymowie pogrzebowej w Polsce, lat zaś kilka przed śmiercią pracował nad Historyją akademii zamojskiej. Umarł w Warszawie 6 Listopada 1844 r. F. M S.
Rychter (Józef), znakomity artysta dramatyczny, urodził się w mieście Kraśniku wlubelskiem d 9 Września 1820 r. Nauki pobierał w szkołach lubelskich, i óźniej w Szczebrzeszynie. Zawód swój rozpoczął w Lublinie w towarzystwie dramafycznem pod dyrekcyją T. Chełchowskiego. Zajaśniał talentem w teatrach krakowskim i lwowskim, w rolach polonusów i pierwszych rolach ojców, jak w Horacyjuszach Kornela, Boratyńskiego w Barbarze Radziwiłłównie, Pozy, w' Don-Karlosie, Angela, w dramacie tegoż nazwiska i wielu innych. Wystąpił na scenie warszawskiej d. 1 Marca 1845 r. i odtąd policzony w rzęd pierwszych artystów warszawskich, odznaczył się świetnie w rolach Cześruka (w komedyi A. Fredry: Zemsta), w Monodramie Pan Stefan z Pokucia, w charakterystycznych rolach, jak Trefnisia, chłopka naszego w Mieszczanach i Kmiotkach, w Sztuce i Handel, komedyi K. Raszewskiego i wiciu innych. Główną zaletą wr rolach charakterystycznych ftychtera, jest prawda, z jaką je oddaje. Otrzymawszy emeryturę, obecnie występuje jeszcze na teatrach warszawskich, gdzie pełni obowiązki reżysera. K. Wl. W.
Rychwał, miasteczko prywatne w gubernii warszawskiej, w powiecie Konińskim, od Konina mil 2 odległe. Niegdyś było w posiadaniu rodziny Złotkowskich, a później Dobrzyckich, z których to ostatnich jeden z imienia i epoki życia niewiadomy wystawił tu mały ale obronny zameczek i wykopawszy koło niego kanały, wodą go otoczył. Budowlę tę, którą wielu jeszcze tutejszych mieszkańców pamięta, rozebrali późniejsi dziedzice, szukając w niej ukrytych skarbów; nic jednakże innego nie znaleźli, jak czaszki i kości ludzkie w podziemiach, oraz łańcuchy, kuny i tym podobne narzędzia. Zamek Rychwal-ski miał postać czworokątną, wystawiony był na dwa pietra, z których w doi-