972
dząc chylącą się do upadku reformacyję, kiedy najznakomitsze rodziny ją opuszczały i do katolicyzmu wracały, Sarnicki zapewne złożywszy urzędy kościelne, przemysł się do swej ojcowizny i resztę lat życia przepędził przy książkach, rolnictwie i gospodarstwie majątku. Próbując jednak nowego losu na polu obywatelskiem, politycznem i literackiem, widzimy iż występuje znowu w r. 1575 z książką wysłaną naprzeciw przybywającemu z Węgier po swej elekcyi Batoremu, pod tytułem: 6) Oratio pro lege electionis ad majestatem Regiam Amplissimum Senatum et ordine Regni, cui addita est in fine delibe-ratio de bello Tarcico (Kraków, u Wierzbięty, 1575, w 4-ce); w której prócz wymienionych na tytule, jest przyłączone Ratio creandi Romani Pontificis. W niej dowodzi koniecznej potrzeby opisania prawami elekcyi królów i podaje sposoby do wyboru tegoż. Dalej skarbiąc sobie łaski Stefana Batorego, opie--wał wierszem jego zwycięztwa, lub opisywał zdobyte przezeń kraje, w dziełach dotąd nie odkrytych, o których istnieniu są jego własne lub współczesne wzmianki. Takiemi miały być Triwnpkus Regis Sfephani carmine heroico oraz Topographia locorum a Stepkano Rege Mosckis edemptorum (1578), W tymże samym celu pracował nad dziełem o sztuce wojskowej, i to, jak niektórzy utrzymują, drukowane było w Wenecyi pod tytułem: Campiductoriae li-bellus. Poezem nie opuszczając przedmiotu, zbierał przez lat 16 wiadomości nad któremi trzy lata pracując, wygotował w języku łacińskim Commentarh militares. Następnie obszerniej na polskie sam je przełożył pod napisem: 7) Księgi hetmańskie z dziejów rycerskich wszystkich wieków zebrane i praktyka albo experientia hetmanów najjaśniejszego Zygmunta Starego króla polskiego, a takie cesarza Karola V i Solemana tureckiego, dwu panów walecznych naszego wieka, objaśnione ku ćwiczeniu młodych ludzi nacyi naszej polskiej. Ogromne to dzieło składające się z 10 ksiąg, obejmuje we wszystkich szczegółach co tylko do ówczesnego zawodu rycerskiego wypraw wojennych należało. Autor korzystał z celniejszych pisarzów dawnych i nowszych, którzy o sprawie wojennej pisali. Życzył sobie Sarnicki, aby te księgi drukiem ogłoszone zostały, ale Stefan Batory któremu przypisane były7 nie zezwolił, z przyczyny żeby postronne narody w sztuce wojennej nie doskonaliły się. Ztąd dzieło to pozostało w rękopiśmie przeszło 120 arkuszy obejmującym, z wuelą rysunkami machin wojennych, szyków obozów i bitew, między któremi są bitwy pod Dombrową, pod Obertynem i pod Orszą. Zajmujący ten rękopism znajduje się teraz w biblijotece Ossolińskich we Lwowie i w biblijotece Podhoreckiej. Wiadomość o niena i niektóre wyjątki umieszczone są w Czasopiśmie naukowem Ksieg\ Ossolińskich, na r. 1830, oraz w Starożytnościach i Ojczystych wspominkach Grabowskiego, tom 1, str. 8 i 226. Pisał także Sarnicki Histo-ryją kościelną, o której sam w swoich Rocznikach wspomina, lecz nie wyszła podobnież drukiem i należała, również jak inne prace Sarnickiego, do ksiąg zakazanych, Gdy Stefan Batory wyznaczył Jana Sienińskiego, kasztelana lwów-skiego, do opisania dokładnego krain ruskich, mianowicie Podola i Ukrainy r ten przybrał sobie do pomocy Sarnickiego, jako dawnego swego przyjaciela i współwyznawcę. Opis tych krain w listach do króla wygotowany, nie doszedł naszych czasów, lecz korzystając z ich treści i przy tej sposobności Sarnie’i ułożył geografiją całej Polski, Litwy oraz Inflant i wydał ją za granicą pod tytułem: 8) Descriptio ceteris et nocae Poloniae (b. m. dr., 1585, fol.; przedrukowana przy edycyi lipskiej Długosza, oraz w Zbiorze Miclera tom I). Dzieło nie bez zalety historycznej. Z listu Sienińskiego do króla, na czele tej