page0043

— 33 —

czenie to. które przedstawiłem na posiedzeniu Warsz. Tow. Lekarskiego jest następujące:

Jakąkolwiekbądź metodą usypia się dane indywiduum; po wprowadzeniu w stan hypnotyzmu, magnetyzer za pomocą znanych już nam pociągów przyswaja sobie władzę nad uśpionym—następnie przemawia do niego dla przekonania się czy jest słyszanym. Po upewnieniu się o tern, ktokolwiek z ciekawych może się przekonać że prócz magnetyzera, magnetyzowany nie słyszy bezwarunkowo nikogo. Po wykonaniu jednak pociągów przez inną osobę, magnetyzer już nie będzie słyszanym lecz ostatnia osoba, która owe pociągi dokonała. Po nowych pociągach magnetyzera znowu on a nie inny będzie słyszanym—co można powtarzać do nieskończoności.

Jeżeli następnie zamiast kolejnego przy własz -czenia sobie wpływu nad zahypnotyzowanym,ma-gn^tyzer zrobi pociągi na jednćj stronie, a ktoś inny na drugiój, wówczas się przekonamy, że jeden magnetyzer będzie słyszany tylko po swojśj, gdy drugi również tylko po swojćj stronie. Po uskutecznieniu pociągów na stronach przeciwnych sprawimy, że znów poprzednio widziane zjawisko stwierdzonem zostanie — znów tylko po swoich stronach słyszeni przez medium będziemy.

Zmiany węchowe.

Węch z początku hypnotyzacyi również jak słuch bywa podniecony—późnićj zupełnie się za-Hypnotyzm.    3

http://rcin.orQ.pl