361
więc używać wybiegów, wypada okazywać że ustępuje, ze się zrzeka aby zyskała, wypada aby zawsze przeciwne nięzkiu zachowała zw yczaje. Jeżeli z natury mężczyzna być ma wielkomyślnym, otwartym, szlachetnym, gorącym, pełnym odwagi i śmiałości, tedy kob.ić-ta powinna być bojażliwa, skromna, czysta, rządna, ostrożna i powściągliwa; pierwszy zajmować się powinien wielkiemi przedmiotami natężenia i sił wymagającemi czynami, jako to obroną, opieką swćj rodziny i kraju przeciwko zewnętrznym klęskom; druga, zamknięta w ciasnym obrębie domowego życia, szczególniej zatrudniać się będzie domowem gospodarstwem, okazywać będzie łagodniejsze starania, troskliwą pieczą, czynne zajęcie i czułą baczność. Ona panią jest w domu, mężczyzna zaś stworzony jest do życia i działania za domem. U roślin, organ żeński czyli słupek mieści się w środku kwiatu; przeciwnie części samcze czyli pręciki osadzone są około niego, jak gdyby dla ochrony tego co jest delikatniejsze, co zawiera w sobie nadzieje przyszłego potomstwa.
Ponieważ w mężczyźnie wszystko zmierzać powinno do otworzenia się, do rozszerzenia zewnątrz, ponieważ gorącość i dzielność jego płci wkładają nań to prawo rozszerzenia się, tak w fizycznym jak i moralnym względzie, przeto w kobićcie wszystko przeciwnie dążyć ma do zamknięcia i niejako do skupienia jej uczuć, jćj myśli i jej czynów w jedno ognisko, a którem jest spłodzenie i wychowanie dziatek. Nie nasze to instytucyje, nie nasze ustawy, ale sama natura głosi i naucza praw dy. że żona nie jest w swym żywiole, na swćm najszanowniejszćm miejscu, nawet dla siebie samej najszczęśliwszą, tylko tam gdzie ją najgłówniejsze powołują obowiązki: to jej nawet zapowiada wrodzony instynkt; czuje ona, że jest do tej roli stworzona, w niej to jaśnieje ona całym blaskiem swej godności i swych wdzięków. Jeżeli wyjdzie za obręb sw ego przeznaczenia, jej cnoty, chybiając celu, stają się występkami, którym rzadko się kiedy przebacza.
„Słabość czyni kobićty fałszywemi i skrytemi, mówią nam naj-zapaleńsi tćj płci nieprzyjaciele; prawie zawsze marzą cóś złego
Romains, (Oeuvret badines completes avec lig. Amsterdam et Paris, 1787 in 80, t. XII, p. Ili i następ.)
Owidyusz radzi kochankom al>y się czasem dąsali, a nawet żeby podarli suknie swych kochanek. Potem następuje miłe pojednanie-' reditengratio ttmoris. Tak to uniewinniają się uniesienia zawiści.
46
Virej, llist. Xat.t Tom 11.