* 377
ko majątek i za samym uganiać się blaskiem potęgi. Kiedy się równie jak mężczyzna upodli (zawsze jednak dopiero po nim), wtedy jej wdzięki dostawać się będą więcej dającemu, a odtąd juz jej panowanie świadectwem będzie jej hańby; wkrótce utraci swój wpływ i swe wdzięki, tak poniżywszy się w oczach mężczyzn i straciwszy u nich szacunek, wraz z sobą pogrąży w przepaść nikczemności najpiękniejsze dobro człowieka, honor i siebie samego szacunek.
Dla czegóż bowiem w rzeczy samej szlachetne uczucia zachowują się tylko w krajach gdzie są czyste obyczaje? dla tego że tam nie mają szacunku u kobiet mężczyźni niecnych obyczajów' i hańbą okryci; że tam blask bogactw nie może nagrodzić spodlenia, i że tam wreszcie znaczenie nie może zasłonić mężczyzny od wzgardy upici niewieścićj, wzgardy która mocniej dotyka niż wzgarda ze strony mężczyzn. „W rzeczach pospolitych, mówi Montesąuieu, ko-bićty wolne są przez prawa a niewolnice przez obyczaje; nie masz tam zbytku a przeto i zepsucia (1). Dobrzy prawodawcy wywołali nawet owo zalotne przestawanie z kobietami, które staje się powodem do próżniactwa, przez które kobićty psują wprzód jeszcze niż same zostaną zepsute, które nadaje cenę fraszkom, a poniża to co rzeczywistą ma wagę, i które wreszcie przywodzi mężczyzn do rządzenia się i postępowania według owych maksym śmieszności, a które tak zręcznie kobiety zaprowadzić umieją (2).“
Kiedy już wada nie znajduje wzgardy, gdy jest bogata i można jak w teraźniejszych towarzystwach; kiedy już samej tylko obawiają się śmieszności, wtedy już prawie na wszystko odważyć się można, byle tylko uniknąć śmieszności. Taki to nadaje kierunek publicznej opinii kobićta, tak dalece, że same nawet nazwy czystości, cnoty, dawućj wstydliwości, stają się częstokroć przedmiotami żartów w stanie naszćj cywilizacyi, a najtrudniej zyskują przebaczenie wady śmieszności (3), Któż wtedy odważy się być Donkiszotem
(1) Eiprit de lais, liv. VII ch. IX.
(2) Ib. ch. VIII.
(3) Saint Foix, Enais tur Paru; mniema ze zwyczaj żartowania z męża któremu przeniewierzyła aię iona, pochodzi z owego prawa dawnej izlachty do pierwocin iw ej no-wozaslubionej poddanki (Camill. Uarellui Bibl. germanie, 1.1). Wiadomo ze takie do
Tire/. His. Nut. Tom 11.
48