10 Osobowość wychowawczyni.
fachowca, a bez płomieni apostolstwa, ten nigdy dobrym wychowawcą młodego pokolenia nie będzie. Dziecko ciepła i światła od nas oczekiwać będzie — dajmy mu dużo uczucia serdecznego.
W innych krajach wychowawczyni może sobie powiedzieć, że gdy sama da dzieciom słowa wiadomości naj-elementarniejszych, to melodję obywatelską do tego słowa dośpiewa dom rodzicielski. W naszych warunkach należy dawać nietylko słowo, ale i melodję, nietylko pedagogję, lecz i uczucie krzesać.
A dzieci mają instynkt cudowny. Jeśli opiekunką ich będzie ktoś, który pragnie dać więcej, niż martwy elementarz wiedzy i kultury, ktoś, kto wniesie do izby szkolnej misjonarstwo polskie, serce i myśl gorejącą — one, nawet nie rozumiejąc intencji swej wychowawczyni, wchłoną w siebie jej duszę tak, jak się wchłania zapach kwiatów lub światło słoneczne, i na całe życie ta woń i ta pro-mienność w nich już pozostanie.
W naszych warunkach wychowawczyni nie może poprzestać na samej pracy w przedszkolu. Jest ona nietylko wychowawczynią małych dzieci, lecz pośredniczką, powiernicą dużych.
Skoro raz taktem i rozumem przełamie uprzedzenie i nieufność (szczególnie na wsi), staje się niby źródłem cudownem, do którego starzy i młodzi przychodzą po pomoc. Nie wolno jej zamknąć się w granicach ochronki, musi iść w lud i być nauczycielką, aniołem stróżem całego otoczenia.
Wychowawczyni u nas jest cichym budowniczym przyszłości narodowej.