225
t ami; nic bowiem złego nie czynią ludziom których uprowadzą, a przynajmniej, jak powiadał tenże Murzyn, gdy się im ci ludzie nie przypatrują. Battel nie opisał drugiego gatunku tych potworów. “
Powiada także Dapper, źe pełno jest tych zwierząt w królestwie Kongo, źe je tamtejsi Afrykanie nazywają ęuojas-morros. „Zwierzę to, mówi on, tak jest do człowieka podobne, iź wpadło na myśl niektórym podróżnym, że pochodzić może z kobićty i jakiego samca małpy: takiego przywidzenia Murzyni nawet nie przypuszczają. Jedno z tych zwierząt przywiezione było z Kongo do Hollandyi, i podarowane księciu Oranii Fryderyków i-Henrykowi. Było wzrostu trzechletniego dziecięcia, miernćj tuszy, ale zsiadłe, krępe, kształtne, bardzo ruchawe i nadzwyczaj żywe; nogi miało mięsiste, silne; cały przód ciała goły, na tyle zaś było okryte czarnym włosem. . Jego cyce, gdyż była to samica, były nabrzmiałe, pulchne, pępek zaklęsły, łydki i stopy tłuste, mięsiste. Często chodziło prosto na nogach, umiało podnosić i dźwigać znaczne ciężary. Gdy się mu chciało pić, jedną ręką przytrzymywało nakrywkę naczynia a drugą dno jego podpierało; napiwszy się zgrabnie ocierało sobie usta. Do spania kładło się głową na poduszce i tak porządnie nakrywało się, iż sądziłbyś że to człowiek śpi w pościeli. Murzyni opowiadają o tćm zwierzęciu dziwne rzeczy; mówią oni że nietylko napada kobićty, dziewice, ale nawet napada uzbrojonych mężczyzn, i t. d. (t)“
Zwierzęta te, młodo pojmane zdają się być zdolne do przyjęcia wychowania; uczą się jeść u stołu i wykonywać różne mechaniczne roboty, podobnie jak człowiek, jakoteż stać i chodzić prosto, nosić drewka, wodę i t. d. wszelako, ponieważ tę edukacyją dawali im dotąd sami majtkowie lub dozorcy zwierząt, gatunek wędrujących kuglarzy, nic przeto nie zrobiono z nich znakomitego, a czegoby tylko spodziewać się było można pod dozorem człowieka uczonego, filozofa.
Toż samo rozumićć wypada o łączeniu się tych małp z Murzynkami: nie wiadomo czy to rzeczywiście się zdarza, i jakie być mogą
(1) Patrz Hist. des Yoyages, t. III, in 4o, tudzież Mero 1 la, Bosman , Pyrard, Schou-ten i t. d.
Virej• His. N<U. Tom II.
29