149
Szweeyą pokój zawarty (1629), mocą którego Inuanty az po Dzwinę i niektóre miasta w Prusiecii Szwedom zostały wa1 rowane, poczym Zygmunt do Warszawy (dokąd swoją rezy-dencyę przeniósł) odjechał i wkrólco tam po 441etnim, po największej części dla Polski nieszczęśliwym panowaniu umarł (1632). — Zaraz po ukończeniu tej wojny szwedzkiej wtargnęli powtórnie Tatarzy w liczbie 60,000 na Ruś, i onę swoim zwyczajem niszczyli, lecz wkrótce od Lubomirskiego i Chmie-leckiego dwukrotnie napadnięci i porażeni, do ustąpienia z kraju byli zmuszeni. Równie też i zbuntowane Kozactwo, zabiwszy swego wodza, rokosz podniosło, których wszelako hetman Koniecpolski prędko do posłuszeństwa przyprowadził (1630). Za panowania tego króla zostały też sprowadzone do Polski zakony Karmelitów bosych i Bonifratrów (1605), a to jedynie w celu posługi na tak częstych wojnach ranionych żołnierzy. Równie tez odprawił się pamiętny synod, czyli zjazd duchowieństwa ruskiego w Brześciu lit. pod przewodnictwem Michała Rahozy, metropolity kijowskiego (1595), w skutek którego Ruś halicka, od unii około 1520 r. odpadła, do jedności z kościołem rzymskim przystąpiła. — Po zgonie Zygmunta III. został przez ablegatów wszystkich trzech, Polskę składających narodów
1632.
Władysław IV. syn jego, królem obrany. Pomimo skutecznego odparcia i pamiętnego porażenia ciągłe w granicę Polski się wdzierających Tatarów kolo Sasowego rogu na Mul-tanach, i zawarciu pokoju z Turkami od Kamieńca pod. od pędzonych (1635), wkroczyło niezadługo to z sobą połączone barbarzyństwo powtórnie na Ruś (1640) i pustoszyło tę krainę okropnie, zabierając wielką mnogość ludzi w niew'olę. Na odparcie wroga wyruszył więc Koniecpolski wr poczcie nielicznego ale bitnego wojska w pole, który nieprzyjaciela pod Oezakowem dogonił, i na głowę go poraziwszy, po odebraniu zabranej zdobyczy do ucieczki przymusił (1044). Lecz nie długo po śmierci tego dzielnego wodza rozpoczęła ta dzicz swoje zagony na nowo, przyczyna wojsko polskie nie było juz więcej w tern położeniu jej należyty odpór stawić, zwłaszcza że i puwsianie Kozaków na Ukrainie nastąpiło. Różne uciążliwości, które Nieunici tam i owdzie doznawać musiały, i uwe-mu wiekowi stosowne ostro obchodzenie się z niemi mozno-władców polskich (których sumienie i umysł od zakonu Jezuitów zupełnie opanowany został), naj,szczególniej zaś bezprawia arendarzów żydowskich, trzymających dzierżawy wiejskie i pobór podatków, zniewoliło wiele tysięcy rodzin kozackich za Dniepr się przeprawić. Nakoniec niedotrzymanie im danych przyrzeczeń oburzyło ich zawziętego naczelnika, Bogdana Chmielnickiego 1) tak dalece, że on Polakom krwawą zemstę
Gdy Bogdanowi Chmielnickiemu, szlachcicowi polskiemu, pisarzo-