Pogrzeb 109
Cień Nadii padał na Stalina aż do jego śmierci. Ilekroć spotykał kogoś, kto znał dobrze Nadię, rozmawiał o niej. Dwa lata później, kiedy spotkał w teatrze Bucharina, stracił cały akt, rozmawiając o Nadii, skarżąc się, iż nie może bez niej żyć. Często rozmawiał o niej z Budionnym.1 Rodzina spotykała się co roku 8 listopada, aby ją wspominać, lecz Stalin nienawidził tych rocznic i pozostawał na południu - mimo to zawsze trzymał jej fotografie, większe i mniejsze, we wszystkich swoich domach. Twierdził, że po śmierci Nadii przestał tańczyć.
Dostawał tysiące listów z kondolencjami, najbardziej interesujące zatrzymał. Była delikatna jak kwiat - głosił jeden. Zapewne Stalin przechował go ze względu na zakończenie: Pamiętajcie, potrzebujemy Was, więc dbajcie o Siebie. Zatrzymał również poemat poświęcony Nadii, który odpowiadał jego wizji samego siebie:
Nocny ocean, dziki sztorm...
Zmęczona postać na mostku okrętu.
To kapitan. Kim jest?
Człowiekiem z krwi i kości.
A może z żelaza i stali?
Kiedy studenci chcieli nazwać na jej cześć instytut, nie zgodził się, lecz przesłał prośbę siostrze Nadii, Annie: Po przeczytaniu tej notatki zostaw ją na moim biurku! Ten temat sprawiał mu ból jeszcze szesnaście lat później, kiedy pewien rzeźbiarz napisał, że chciałby ofiarować Stalinowi popiersie Nadii. Stalin polecił Poskriebyszowowi, szefowi gabinetu: Powiedzcie mu, że otrzymaliście list i że go zwracacie. Stalin.
Nie było czasu na żałobę. Partia toczyła wojnę.
O 4.00 po południu 12 listopada, nazajutrz po pogrzebie, Stalin zjawił się w swoim gabinecie, by spotkać się z Kaganowiczem, Woroszyłowem, Mołotowem i Ordżonikidzem. Był z nimi najbliższy przyjaciel Stalina, Siergiej Mironowicz Kirów, pierwszy sekretarz leningradzkiego komitetu partii i członek Politbiura. Po tragicznej śmierci Nadii - napisała w dzienniku Maria Swanidze - Kirów stał się najbliższym Stalinowi człowiekiem, zdolnym rozmawiać z nim szczerze i po prostu, dać mu ciepło i ukojenie, którego
Budionny stracił żonę, która prawdopodobnie popełniła samobójstwo, kiedy dowiedziała się o związku męża z jego przyszłą drugą żoną, śpiewaczką Olgą. Jak na ironię, innym członkiem elity, którego żona popełniła samobójstwo, był znienawidzony przez Stalina błyskotliwy Michaił Tuchaczewski.