109
dosyć spokojnie i chwalebnie aż do swojej śmierci r. 1198 przypadłej. Zaraz po tej zwyż wspomniony
Roman I. za pomocą Leszka Białego, kscia polskiego, na Ironie się utrzymać umiał, pomimo że mu naród nie sprzyjał i wiele innych książąt o tę godność się ubiegało. Silną ręką jął on cugle rządów państwa, a swoją surowością zastraszył wszystkich mu niesprzyjających. Mając w pamięci zbrodnicze otrucie swego ojca przez bojarow, i wiedząc o ich nieżyczliwości ku sobie, rozkazał najmożniejszych z nich powięzić, wielu z nich żywcem palić, ćwiertować, albo na inny okrutny sposób tracić. Grabiąc pomordowanych majątki, zwykł był przytym mawiać: _Ażeby z ula plastr miodu wydobyć, trzeba pierwej pszczoły wytępići lak też czynił. Pomimo tego o krueieństwa uważano go zawsze za dzielnego książęcia, który dla wszystkich sąsiednich narodów stał się niebezpieczny; albowiem skoro tylko należyty porządek w kraju ustalił, przedsięwziął natychmiast wojenną wyprawę na Ruś północną i przymusił ksząt kijowskich i czernieehowskich do uciążliwego sojuszu, złożenia wielkich darów i uznania siebie za najwyższego władcy Rusi przeddniopr-kiej (12U2). Zaledwie z tej wyprawy wrócił, wyruszył bez odpoczynku z potężnym wojskiem do Tracyi na pomoc cesarzowi greckiemu Aleksemu III., który osobiście w jego stolicy przeciw nań napadających Połowców i Kumnnów 1) pomocy wzywał. Tych, rycerskiej sławy chciwy ksze Roman prędko w kilku bitwach zupełnie poraziwszy, powrócił z wiclkiemi łupy w tryumfie do Halicza (1202). — Tego samego roku przybył także nadzwyczajny poseł papieża Innocentego III. do niego, i ofiarując mu koronę królewską, starał się go nakłonić do połączenia się z kościołem rzymskim; 2)
Kumam, naród azyjatycki niezbadanego pochodzenia, podczas wędrówki narodów między Donem i morzem Czarnym aż po górny Dunaj osiedli, robili okropne spustoszenie w przyległych krajach państwa greckiego, węgierskiego i książąt ruskich. Aż dopiero od nawały tatarskiej (1229 — 1241.) pokonani, utracili całą swoją potęgę i przestali dla obcych narodów być strasznymi. Później od Władysława, króla węgiers., szczątki tych między Dunajem i Cisą osadzone, znajdują się po dziśdzień na Węgrzech w obwodzie tak zwanym kumańskim.
Naród ruski zostawał od czasu przejęcia wiary chrześeiańskiej za panowania Wlodztnnrza W., w merozerwanej jedności z kościołem rzymskim. Dopiero przy końcu XII. w. Fociusz, patryarcha carogrodzki, a potym Celariusz, wypowiedzieli posłuszeństwo stolicy apostolskiej i przyprowadzili cały wschód i Ruś do zerwania jedności z kościołom powszechnym. Książęta ruscy, począwszy od