364 GEOGRAFIA fizyczna ziem polskich
gatunków przeniosła się na południe aź do Afryki, część zaś tylko niewielka, a najwięcej odporna, jak Hippopotam i Elephas antiąuus, pozostały na miejscu, ustępując zwolna przed lodami i zetknęły się z niewidzianymi dotąd w tych stronach północnymi przybyszami. Były to olbrzymie mamuty i włochate nosorożce (Rhinoceros tichor-hinus i Merckii), tury i żubry, jeleń olbrzymi (Cervus megaceros) i zwyczajny, oraz łoś. Drapieżne zwierzęta, jak lew jaskiniowy (Felis spelaea), Machairodus latidens, pantery, ryś, niedźwiedź jaskiniowy (Ursus spelaeus) i zwyczajny, hyena jaskiniowa (Hyaena sp^el^a), wilk, lis, wydra, kuna leśna, norka (Foetorius lutreola), gronostaj, łasica, kret, z pośród owadoźernych wraz z rzęsorkiem (Crossopus fodiens) i sorkami (Sorex vulgaris, alpinus i pygmaeus), z pośród nietoperzy Vespertilio mystacinus, a z pośród gryzoni bóbr, wiewiórka, kilka gatunków norników (Hypudaeus glareola, Paludicola amphibius, P. ratticeps, Agricola agrestis, Arvicola arvalis), zając bielak (Lepus va-riabilis). Nakoniec za nimi przybyli mieszkańcy najdalszej północy, rosomak (Gulo borealis), polatucha (Pteromys volans), ren i nakoniec wół piżmowy (Ovibos moschatus). Lody posuwały się długo i niejednostajnie. Wreszcie doszły do Sudetów i Karpat, zapuściły w ich doliny liczne języki i jak gdyby tutaj opuściły je siły, stanęły. Czoło ich znalazło się na linii która na ziemiach polskich biegnie północnym brzegiem Sudetów i Karpat aź po Skawinę, a stąd dalej w linii przechodzącej przez miejsca, gdzie dziś leżą miasta Bochnia, Tuchów, Strzyżów, Dynów, Dobromil, stąd na północny wschód przez Sądową Wisznię, Janów, Żółkiew, Włodzimierz Wołyński do Kowla, dalej na wschód do Żytomierza i dalej do Dniepru. Część ziem Polski, na południe od tej linii położona, była wolną od lodów (z wyjątkiem miejscowych lodowców w Tatrach i Karpatach) i na tej to przestrzeni zatrzymały się zwierzęta, cofające się przed lodami. Klimat tymczasem zwolna znowu zaczął ulegać zmianie, stał się cieplejszym i suchszym. W następstwie tego lody zaczęły cofać się ku północy, pozostawiając rozległe puste przestrzenie żwirowisk, piasków i glin naniesionych z odległej północy. Przestrzenie te okryły się z czasem skąpą roślinnością, a przy małej ilości opadów i silnych wiatrach przybrały charakter stepowy. Korzystają z tego mieszkańcy dalekich wschodnich stepów. Ciągną na zachód suhaki (Antilope saiga), kozice (Rupicapra rupicapra), bobaki (Arctomys bobac), świstaki (Arctomys marmotta), susły (Spermophilus suślica i citillus), zające, chomiki, ślepce (Spalax typhlus), skoczki (Alactaga jaculus) i dochodzą aż do stóp Pireneów. Trwało to czas długi. Klimat ocieplał się coraz więcej, a ilość opadów atmosferycznych rosła. W ślad za tern zmienia się i charakter środkowej Europy. Miejsce stepów zajęły olbrzymie pu-