332 GEOGRAFIA FIZYCZNA ZIEM POLSKICH
Niwiska, Niwice i t. p. wskazują na miejsca w lasach, zajęte pierwotnie przez niwy.
Prawdziwe łąki były u nas, jak już sama nazwa (łęgi, ługi, Łużyce, Morawski Łęg), domyślać się każe2, przywiązane do rzek. Wytwarzały się po nizinach nadbrzeżnych, podlegających powodziom i dlatego wolnych od drzew. Z tego powodu nie zostały nigdy przez las zajęte. Dlatego też pierwotne granice łąk nadbrzeżnych zgadzały się najdokładniej z granicami obszarów, zalewanych w czasie powodzi przez wodę. Później dopiero (od XIII w.) rozszerzyły się te granice przez karczowanie lasów. Jeśli poziom niziny nadbrzeżnej był zupełnie równy, to ulegała ona łatwo osuszeniu i cała trawami i ziołami porastała; jeśli nie był równy, to niższe jej części pozostawały moczarem, ponad który wznosiły się dobrze osuszone łąki. Ale wskutek oczyszczenia i pogłębienia koryt rzecznych obniżał się bezustannie poziom powodzi i zmiejszały się ich obszary, dzięki czemu i mokradła nadrzeczne nikły i całe łęgi stawały się przydatnymi do uprawy.
Te stosunki miały dla ludu rolniczego, jakim byli Polanie, niepospolite znaczenie i stały się powodem, że pierwsi przybysze do kraju przedewszystkiem nad rzekami osiadali i porzecza brali w posiadanie. W łęgach nadbrzeżnych znajdywali oni gotową do uprawy glebę. Późniejsi przybysze osiadali w lasach, a przedewszystkiem po wsiach, które dopiero z chaszczy oczyszczać musieli. A jeszcze późniejsi osiadali po brzegach błót, gdzie chudoba ich znajdywała liche, ale dostatnie pożywienie. Ci trudnili się myślistwem, pszczelnictwem i przemysłem drzewnym. Tego, co się nazywa polem, w naszym kraju w okresie przeddziejowym nie było, a Polanie swą nazwę z pewnością ze sobą skądinąd przynieśli.
Polany, carynki, hale i połoniny. Łąki górskie, nazywane w zach. Karpatach polanami, a we wschodnich carynkami, powstały wszędzie tam, gdzie rozwój drzew napotykał na przeszkody, a więc nad rzekami na glebie zalewanej pierwotnie w czasie powodzi, a później, przez jej podwyższenie się, osuszonej, na stożkach i osypiskach górskich, albo po młakach zabagnionych przez wodę zaskórną; ostatnie mogły jednak uledz z czasem osuszeniu przez ułatwienie powierzchownego odpływu, albo obniżenie się poziomu wody zaskórnej. Rozmiary ich bywają wogóle ograniczone, ale żywią one już znaczną liczbę okazałych roślin górskich.
Hale, (od słowackiego holy, Holica = goły, Golica, a więc hole, nie hale), t. j. pastwiska górskie w Tatrach, nie mają z polanami nic
1 Łęg = lug = luk, znaczy w tym przypadku tyle, co zakręt rzeki.