0168

0168



granatową, którą przysłano mi z domu, chowam na jakieś nieodgadłe „potem”. Włożyłam ją dotąd tylko raz jeden w Starobielsku, razem z nowymi trzewikami - sobie samej na imieniny. Teraz, kiedy w nocy ziąb przenikliwy nie daje mi czasem spać, narzucam ją na plecy jak peleryną i trochę mi wtedy cieplej. Pończochy drą się strasznie. Nie ma ich czym cerować, więc wciąga się dwie podarte pary i nićmi z bandaża czy koca zszywa pracowicie jedną z drugą, na nodze. Rzadko kiedy dziury wypadają w tych samych miejscach, więc w ten genialny sposób ma człowiek znów na pewien czas z dwóch dziurawych par - jedną caluteńką. To tylko nudne, że po takiej pomysłowej fuzji wyprane bardzo długo schną. Z bielizną jeszcze nie najgorzej. To całe szczęście. Mam jej dość na zmianę, tylko mi obrzydła ilość szwów, które dwa razy dziennie trzeba przepatrzyć i oczyścić. Nie miałam dotąd pojęcia, ile kilometrów zakładek, obrąbków i wszytek nosi człowiek na sobie!

Zgłębiłam już wszystkie zwyczaje i upodobania wszy. Istnieje typ obrąbków, którego nie lubią, i takie, za którym giną! Wiem już, że wolą brązowy sweter od pomarańczowego. Kołnierz jest najulubieńszym miejscem ich samotnych spacerów, natomiast ogniska rodzinne zakładają z reguły w rękawach. Inna rzecz, że mogę mówić o szczęściu. Mając głowę stale czymś owiniętą z powodu newralgii, uchroniłam się, jak dotąd, od wszy we włosach. Plaga ta, prześladująca inne, jest chyba gorsza od wszystkiego, zwłaszcza wobec braku własnego gęstego grzebienia. Mam jeszcze i tę dogodność, że nie odróżniam swędzenia świerzbu od swędzenia wszy. Unikam zatem owego gorączkowego zdzierania z siebie ubrania co parę minut, na które cierpią inne, chcące złapać jeszcze wesz na gorącym uczynku. Robię uczciwie prowierkę rano i wieczór, a jeśli mnie skóra pali w czasie dnia, kładę to na karb świerzbu i nie uganiam się po sobie za poszczególnymi wszami przez cały dzień, jak tamte.

Nie ja jedna zresztą mam tu świerzb. Jest go dużo na barży. Nikt się z nim nie kryje i nikt się go nie boi. W warunkach, w jakich żyjemy, dziwnie szybko wyrabia się fatalizm. Jeśli się mam zarazić, to się i tak zarażę. Śpimy ciasno jedna przy drugiej, tak że trudno mówić o jakichkolwiek środkach ostrożności. Trzeba wszystko zdać na los. Na szczęście Lena z wrzodami na nogach, zachrypnięta Kohut Kaśka i Ilona śpią zawsze z dala od nas. Świerzb jest dziecinną igraszką w porównaniu z wszystkim, co nam tu grozi.

Bardzo się jeszcze podle czuję po tej grypie. Leżę więc przeważnie w

172


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wprowadzenie Chciałabym dokonać analizy finansowej przedsiębiorstwa XXX , która pozwoli mi na ocenę
DSCN7775 (2) kle mi dał Ko(łsevrl( w m.tlym Domu. popatrzyłem na Churchilla I Marrimana. bła j,
File0587 Otocz kółeczkiem tę cyfrę, która wskazuje, ile zwierząt jest na podwórku. W ramkach narysuj
Image2 Packet-snifTer - jest to program, który jest uruchomiony na jakieś maszynie w sieci i "p
115 pasach używać co najwyżej do herbaty trochę koniaku lub wina. Zabieranie z sobą z domu żywności
img023 (88) ZESTAW III 20. Która z kandydatek, ubiegających się o zatrudnienie na stanowisku dermoko
IMG2148 K jfii&t; & mi&»iąpa    ^ ’ Z. położenia na plecach podciąga się
skanuj0006 (167) spożywczego I kupował dwie bulki i butelkę kefiru. Potem nastawiał w domu czajnik n
skanuj0140 (5) 290 W ON mi (KilA ITYC/NA Pytania tc wytyczają ogólny kierunek naszych dalszych docie
skanuj0286 (3) 300 PHP i MySQL dla każdego Rysunek 10.9. 3S5.::ir Imi s Mi as lilio . Na sto fron
d) Firma znajdująca się niedaleko Poznania, która zajmuje się produkcją drzwi na rynki wschodnie ora
Zadanie 32. Osobie chorej na cukrzycę, która zgłosiła się do gabinetu na zabieg manicure, należy A.
PIES i KOT GRA 01 Do gry potrzebne są pionki i kostka. Zaczyna ta osoba, która pierwsza wyrzuci sze

więcej podobnych podstron