0253

0253



W tym czasie zadzwonił gwałtownie przymocowany do drzewa, pod którym leżałem, telefon połowy. Zdjąłem słuchawkę i zgłosiłem się. Oficer z dowództwa zapytał mnie, dlaczego się nie odzywa nasza centrala telefoniczna „Stanisław”. Poinformowałem go, że obecnie trwa walka i że Batalion mój znajduje się pod nalotem samolotów niemieckich oraz, że „Stanisław” obecnie odpowiedzieć nie może, ponieważ znajduje się w środku póła akcji, a poza tym najprawdopodobniej już jest zajęty przez Niemców. Dodałem, że widzę nieregularne grupy żołnierzy naszych, wycofujące się pośpiesznie drogą w głąb Helu. Oficer ów polecił mi wówczas, aby żołnierzy zatrzymać.

Wyszedłem na środek drogi helskiej, którą szli pośpiesznie żołnierze z karabinami zwisającymi na pasach, hełmach stalowych zwisających na karku, o spoconych, przerażonych twarzach. Zwróciłem się do nich, aby się zatrzymali i schronili za wzniesieniem terenu i odczekali przybycia dowódcy Batalionu. Przeważnie mnie mijali wołając, że należy uciekać, ponieważ każdej chwili wjadą niemieckie czołgi.

Słysząc warkot motoru, zauważyłem na drodze od linii frontu naszego motocyklistę. Zwróciłem uwagę żołnierzom, że to przecież motocykl, a czołgów niemieckich nie widać wcale.

Ostatecznie zebrałem grupkę może dwudziestu do trzydziestu żołnierzy, z którymi schowałem się za zasłoną drobnego wzniesienia terenu po południowej stronie drogi helskiej i tam doczekaliśmy przybycia ówczesnego dowódcy batalionu, porucznika z baonu KOP, który zjawił się wkrótce, bardzo wyczerpany.

Zameldowałem się i zapytałem o dalsze rozkazy. Polecił mi wycofać się wraz z taborem sanitarnym do Kuźnicy.

Przybyliśmy tam około wczesnego popołudnia. Zastałem tam już około 100—150 żołnierzy mego oddziału, rozłożonych u skraju lasu.

Zaszokowanie ludzi tych było dla mnie zrozumiałe. Silny ogień niemiecki, wsparty bezustannym bombardowaniem kilku samolotów na niedużej przestrzeni między Helem a Hallerowem, stworzył atmosferę prawdziwego piekła, tym więcej że wobec nisko latających samolotów byliśmy bezbronni.

Wobec tego, że w Kuźnicy byłem jedynym oficerem, znajdującym się przy oddziale, zgłosiłem się telefonicznie do dowódcy M.D.Lot. kmdr ppor. Szalewicza w Juracie i otrzymałem rozkaz dalszego czekania na rozkazy.

Gdy przybył dowódca mego oddziału wraz z dwoma młodszymi oficerami, sformowaliśmy się znowu w oddział, który nie przekraczał liczebnie siły kompanii i udaliśmy się w głąb lasu helskiego w kierunku Chałup. Tam zostaliśmy rozlokowani w Okopach w poprzek półwyspu, tworząc na przedpolu Kuźnicy długą linię, poza linią utworzoną przez oddział Straży Granicznej w rejonie Chałup.

Punkt opatrunkowy początkowo mieścił się w lesie, gdzie zamaskowa-

223


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC06128 Okres zasuszania Krowa w tym czasie powinna mjęcstały dostęp do wybiegu (szczególnie w sytu
strp q Po tym czasie, czyli po 8 godzinach, redukuje się nacisk do 1000 kG i w takich warunkach poz
skanuj0015 (78) •iedzę na temat świata fizycznego i społecznego. W tym czasie kształtuje się pod-smw
Pora do przedszkola[agaj]11 Opowieść dla Marcina:o tym, że nie trzeba bać się potworów Pod prze
10484 skanuj0015 (78) •iedzę na temat świata fizycznego i społecznego. W tym czasie kształtuje się p
WNIEBOWZIĘCIE NMP /^WNIEBOWZIĘCIE Ml NAJŚWIĘTSZEJMARYI PANNY W tym czasie Maryja wybrała się i poszł
WSKRZESZENIE ŁAZARZA(3) WSKRZESZENIE ŁAZARZA Po pewnym czasie Łazarz zachorował. Powiadomiono o tym
na dz z pol085 172 T W tym czasie na obecnych ziemiach polskich pojawiają się pierwsze brązowe groty
Miasta późnośredniowieczne w Polsce to okres od XIII do XV wieku. W tym czasie wprowadzono w Polsce
bobolanum str Pod tym względom Jezus był podobny do wszystkich ludzi, dla których ciorpienie i śmie
CCF20100823057 CXVIII „CHŁOPI” NA DRODZE DO SŁAWY z laureatów, holenderski fizyk Eindthoven, przeby
informację, że godzina pracy wyceniana była w tym czasie na poziomie od 30 do 180 zł. Należy tu wyja
55860 na dz z pol085 172 T W tym czasie na obecnych ziemiach polskich pojawiają się pierwsze brązowe

więcej podobnych podstron