rowy przeciwlotnicze względnie płytkie ze względu na bliskość wody gruntowej od powierzchni terenu.
Po godz. 18 rozpoczęły się naloty bombowców, głównie na stanowiska baterii im. Laskowskiego, które trwały przez całą noc prawie do godz. 6 rano. Co 15—20 minut po 6 sztuk samolotów nalatywało jednocześnie, rzucając bomby i ostrzeliwując obiekty i ludzi z broni pokładowej. Samoloty te wielokrotnie przelatywały nad Helem ruchem wahadłowym, nabierając zapasy bomb na lotniskach na przemian to pod Królewcem, to pod Kołobrzegiem 1 2.
Nasza artyleria przeciwlotnicza strzelała gęsto i pociskami świetlnymi. W pogodną bezwietrzną księżycową noc całość robiła wrażenie niesamowitego fajerwerku [...]
Na skutek silnej obrony bombardowanie nie było zbyt celne. Powstały niewielkie straty na terenie baterii im. Laskowskiego, w porcie handlowym i wojennym oraz powstało kilka pożarów w lesie od pocisków zapalających Pożary te natychmiast ugaszono.
Nieprzyjaciel musiał ponieść znaczne straty, choć na teren Helu nie spadł żaden samolot, prawdopodobnie spadły do morza. Szczątki samolotów morze wyrzucało na brzegi w następne dni po bitwie. W każdym bądź razie już nie ponawiano tak silnych i długotrwałych nalotów bombowych. Próbowali innej taktyki: nalotów nękających pojedynczych samolotów lub kilku maszyn na znacznej wysokości, ewentualnie z niskich lotów nad drzewami, wykorzystując połączenie z lądem. Alarmy lotnicze mieliśmy we dnie i w nocy stale [...]
Załogi ORP „Wicher” i ORP „Gryf” wyszły bez większych strat3. Zresztą na okrętach była już tylko obsługa broni okrętowej. Obecnie znalazły się bezdomne w lesie i przygnębione stratą swych okrętów. Działa 75 mm i „Boforsy” 40 mm oraz broń maszynowa zostały zdemontowane z ORP „Gryf” i ustawione częściowo w baterii im. Laskowskiego i częściowo na brzegach w bateriach przeciwdesantowych.
Podczas nalotów ucierpiał również budynek centrali łączności, znajdujący się w pobliżu portu wojennego: szyby, okna, postrzelane mury. Nie nadawał się więc na kwatery plutonu łączności w nadchodzącą jesień — bez okien — i mógł być obiektem ostrzeliwanym ze względu na bliskość portu wojennego.
Po naradzie z dowódcą plutonu postanowiliśmy w pobliżu, w lesie zbudować schron z miejscami sypialnymi na 52 osoby, z materiałów budowlanych pochodzących z pobliskich rozpoczętych i przerwanych przez wojnę budowanych obiektów wojskowych. Były to prowizoryczne schrony ze
244
8 Samoloty niemieckie zaopatrywały się w bomby na lotniskach w Piławie
i Słupsku.
Relacja dotyczy wydarzeń w Helu w dniu 3 września, to jest zbombardowania i zniszczenia przez lotnictwo niemieckie okrętów polskich.