HOLLYWOODZKA HISTORIA
inne przeczucia. Anglia przystąpi do wojny, bowiem Rosja jest wycieńczona dotychczasowymi walkami. I, zdając sobie z tego sprawę (tak jak to było podczas wojny krymskiej), do Londynu przyłączą się inni. W pierwszym rzędzie - Austria. Toteż Gorczakow zaklinał cara na wszystko, by się powstrzymał i nie zdobywał niebezpiecznej stolicy.
Aleksander rozumiał, że Gorczakow ma rację. Kiedy wybijał decydujący moment, Anglia zaczynała działać własnymi rękoma. Męstwo zaś jej żołnierzy poznał Napoleon pod Waterloo, a Mikołaj I podczas wojny krymskiej.
Przeciwko Gorczakowowi zaciekle wystąpił wojujący wraz z ojcem następca. Po raz pierwszy jego Sasza był naprawdę samodzielny. Po raz pierwszy odważył się nalegać, wiedząc, że ojciec zdecydował inaczej. I jak to bywa z bardzo zajętymi rodzicami, Aleksander nagle uświadomił sobie, że syn zbliża się do czterdziestki, że osiągnął już wiek, kiedy on sam wstępował na tron.
Następca wygłosił swoje ulubione słowianofilskie przemówienie - był w nim i Konstantynopol, i bracia Słowianie, i wielkie Imperium Słowiańskie. Ale do tego wszystkiego car stracił serce po przelanej krwi i śmierci dziesiątków tysięcy jego żołnierzy.
Cesarz wiedział, że wstecznicy zbierają się wokół jego syna. Pogromca Polski, Michaił Murawjow (którego wzywał do siebie tylko wtedy, gdy trzeba było odwalić brudną robotę), wywierał duży wpływ na następcę. Sasza radośnie wysłuchiwał napastliwych przemówień wroga Zachodu. Na szczęście „Wieszadeł" wkrótce zmarł. Aleksander wiedział, że syn otwarcie wzdycha do miłych sercu dawnych czasów poddaństwa i łatwo ulega wpływom obcych ludzi. Wiedział, że ostatnio jego głównym doradcą stał się wczorajszy wychowawca, Konstantin Pobiedonoscew, z którym następca teraz cały czas przebywał.
Konstantin Pobiedonoscew wywrze ogromny wpływ na historię Rosji. Syn profesora uniwersyteckiego i sam były profesor prawa, Pobiedonoscew wziął entuzjastyczny udział w reformie sądownictwa, stał się jednym z twórców ustawodawstwa sądowego 1864 roku. Wszelako kolejne wydarzenia - pożary, odezwy, studenckie rozruchy, zamach na cara
- zmieniły go nie do poznania. „Przestali się bać i dlatego ginie Rosja"
- zanotował w swym dzienniku cytowany już Nikitienko. I właśnie to przeświadczenie stało się myślą przewodnią Pobiedonoscewa.
299