pomoże i dramat na morzu zostanie rozegrany bez reżyserów lądowych. [...]
Uposażenie marynarzy jest na ogół wyższe niż urzędnicze na lądzie, ale jeżeli wziąć pod uwagę, że służba na morzu jest cięższa dla zdrowia, a także okoliczności, że w rzeczywistości świąt na morzu nie ma — co przecie stanowi w roku nadwyżkę co najmniej 52 dni w stosunku do zatrudnionych na lądzie — wtenczas przychodzi się do wniosku, że wynagrodzenie na morzu nie jest odpowiednio wysokie. W każdym razie w czasach obecnych jest nie do pomyślenia, ażeby kapitan statku w wieku lat 45 mógł myśleć o opuszczeniu służby. Znam dwóch kapitanów, którzy są w służbie na morzu przeszło lat 30, przy czym w Polsce żeglują bez przerwy od roku 1921. Żaden z nich nie może myśleć o zaprzestaniu pracy, jeżeli chce zarobić na kawałek chleba dla rodziny. Żaden z nich nie jest ani pijakiem, ani graczem w karty.
I jeżeli strona materialna w służbie morskiej nie odpowiada założeniu tej służby, wyczerpującej i niszczącej, to gorzej jeszcze jest ze stroną moralną, gdyż służba na morzu nie jest należycie ceniona i stosunek do marynarzy oparty jest na nieporozumieniu i niezrozumieniu. Wszystko to składa się na to, że element dzielny i przedsiębiorczy nie ceni służby na statkach i wszelkie jego dążenia skierowane są ku temu, ażeby wykombinować sobie jakieś mniej lub więcej odpowiednie zajęcie na lądzie.
W biurach żeglugowych nie ma ludzi, którzy by znali się na służbie na morzu. Najwyżej są to cudzoziemcy, którzy dostali się do naszych przedsiębiorstw żeglugowych w okresie organizacji i umieli potem wzmocnić swoje stanowisko, stając się rzekomo niezbędnymi i niezastąpionymi.
Jest to rażąco sprzeczne z systemem przyjętym po ostatniej wojnie na całym świecie, gdy marynarka handlowa w każdym państwie morskim samodzielnym politycznie została znacjona-lizowana60 i uznana jako czynnik niezmiernie ważny w wypadku wojny.
Niezawodnie, technika nowoczesna zrobiła postępy ogromne. Gdzież można porównać statki sprzed 100 lat z tymi, które 60 Autor ma tu na myśli subwencje państwowe, które niesłusznie utożsamia z nacjonalizacją.
434