f
wobec psychologów, którzy słuchają kierowani innymi motywami niż rzeczywiste zainteresowanie treścią zachowań pacjenta, tub wobec ludzi nazbyt gładkich i sprytnych, których metody osiągania przewagi nad innymi cechuje nieszczerość, W grupach treningowych osoba podejmująca różne role inoże być traktowana podejrzliwie, gdyż zmiany te mogą być odbierane jako posunięcia strategiczne.
Z kolei zachowanie postrzegane jako spontaniczne i szczere redukuje defen-sywność. Jeśli wydaje się, że osoba komunikująca ma czyste intencje, jasne motywacje, jest szczera i prostolinijna i jeśli spontanicznie reaguje na sytuację, to prawdopodobnie wzbudzi minimalną obronność.
[Neutralność i empatia j
Słuchacz może przybrać postawę defensywną także, wtedy, gdy neutralność wypowiedzi sprawia wrażenie, że nadawca nie dba o jego los. Członkowie grupy z reguły chcą być postrzegani jako' ośTtby^wart ośc i o w e, jako jednostki o wyjątkowych zaletach i chcą być przedmiotem zainteresowania i pozytywnych uczuć. Kliniczna, bezosobowa postawa, zgodna z poglądem, że „osoba to jedynie przedmiot studiów'”, przyjmowana przez wielu psychologów- prowadzących grupy treningowe, często wzbudza niechęć członków grup. Komunikat o niskiej wartości afektywnej, czyli zawierający niewiele ciepła czy za interesów'ani a drugą osobą, stanowi tak silny kontrast z pełnym uczuć sposobem komunikowania się w sytuacjach społecznych, że czasem wydaje się, iż przekazuje odrzucenie.
Z kolei przekaz zawierający uczuciowa empatie i szacunek dla wartości słuchacza ułatwia komunikację i redukuje defensywność. Słuchacz czuje się pewniej gdy na podstawie przekazu może sądzić, że nadawca identyfikuje się z jego problemami, współczuje z nim i akceptuje jego reakcje emocjonalne. Wysiłki polegające na zaprzeczaniu odczuciom odbiorcy, zapewnianiu go, że nie powinien czuć się odrzucony, czy tłumaczeniu mu, że się zanadto przejmuje, mogą wywołać u niego wrażenie, że nadawca go nie akceptuje, nawet jeśłi ich intencją jest dawanie oparcia. Połączenie dwóch czynników: zrozumienia i empatii emocjonalnej, czemu towarzyszy powstrzymanie się od prób zmieniania drugiej osoby, wydaje się mieć wysoką wartość podtrzymującą właściwe porozumienie.
Powinniśmy tu także wspomnieć o roli gestów w komunikowaniu empatii. Wydaje się bowiem, że spontaniczne gesty lub wyraz twarzy sugerujący zainteresowanie drugą osobą są traktowane jako szczególnie wartościowe dowody głębokiej akceptacji.
Kiedy ktoś komunikuje drugiej osobie, że czuje się od niej lepszy pod względem zajmowanej pozycji, władzy, bogactwa, zdolności intelektualnych czy fizycznych lub czegokolwiek innego, wzbudza w niej nastawienie defensywne. 1 tu także jak w przypadku pozostałych źródeł zakłóceń - wzbudzenie poczucia nieadekwatnuści powoduje, że odbiorca koncentruje się na ładunku afektywnym przekazu zamiast na jego elementach poznawczych. Następnie reaguje, blokując przyjęcie przekazu, zapominając go, rywalizując z nadawca albo zazdroszcząc mu.
Osoba, która sprawia wrażenie, że uważa się za lepsza, komunikuje swój brak woli uczestnictwa we wspólnym rozwiązywaniu problemów, swą niechęć do otrzymywania informacji zwrotnych czy jakiejkolwiek pomocy i/lub to, że będzie
I
i
prawdopodobnie podejmować próby pomniejszenia władzy, statusu albo wartości odbiorcy.
Istnieje wiele sposobów stworzenia atmosfery, z której wynika, że nadawca czuje się równy 'odbiorcy. Defensywność ulega zredukowaniu, gdy ktoś spostrzega, że nadawca chce uczestniczyć w rozwiązywaniu problemu na zasadach wzajemnego zaufania i szacunku. Różnice talentu, zdolności, wartości, wyglądu, statusu i władzy często są rzeczywiste, jednak komunikujący sprawiając wrażenie, żc nie przywiązuje do nich większej wagi, wpływa na obniżenie poziomu de.fensywno.ści.
IPewność i otwartość)
Efekt wywoływania nastawień defensywnych przez dog maty z m jest dobrze znany. Osoby, o których można sądzić, że znają wszystkie odpowiedzi, nie potrzebują żadnych dodatkowych danych, i które przybierają raczej postawę nauczycieli niż współpracowników, wywołują u innych ostrożność. Co więcej, w badaniach przeprowadzonych przez autora słuchacze często interpretowali przejawy pewności siebie jako znak ukrytego poczucia niższości. Jednostka dogmatyczna jest postrzegana jako osoba, która musi mieć rację i której hardziej zależy na tym, by wygrać potyczkę słowną, niż na tym, by znaleźć rozwiązanie problemu; jako osoba traktująca swoje pomysły jak prawdy, których musi bronie. Taki rodzaj zachowania był często kojarzony z działaniami uważanymi przez innych za próby kontroli. Ludzie, którzy za wszelką cenę chcieli mieć rację, sprawiali wrażenie osób o małej tolerancji dla tych członków grupy, którzy „nie mieli racji", czyli takich, którzy nie zgadzali się z nadawcą.
Defensywność odbiorcy jest redukowana wówczas, gdy nadawca komunikuje, że jest gotów modyfikować własne zachowanie, poglądy czy idee. Osoba, która wydaje się przybierać postawę otwartą, raczej bada kwestie, niż staje od razu po którejś stronic, rozwiązuje problemy zamiast, debatować i jest gotowa eksperymentować i poszukiwać, wysyła tym samym komunikat mówiący, że odbiorca może mieć jakąś kontrolę nad wspólnym procesem rozwiązywania problemu lub rozważania idei. Jeśli ktoś rzeczywiście szuka informacji i danych, to na pewno nie odrzuci pomocy w procesie ich zdobywania.
Wnioski płynące z powyższego materiału dla rodzica, nauczyciela, kierownika, administratora czy terapeuty są raczej oczywiste.CWywoływanic defensywności stanowi przeszkodę w komunikacji i w związku z tym utrudnia - a czasem uniemożliwia - jasne przekazanie informacji i skuteczne zmierzanie do rozwiązania problemu terapeutycznego, edukacyjnego czy organizacyjnego?^
481