Wtedy stać ich na refleksje pełne cierpkiego Krytycyzmu:
pieścimy się jeno snami
to Poeta. Pan Młody wypowiada uwagę, która w ustach tej postaci zastanawia swoją dojrzałą mądrością:
%
Uląkłem się nagle prozy,
jaka jest we fantastycznym świecie.
I wreszcie gorzka, namiętna apostrofa Gospodarza:
Wy a wy — co wy jesteście: wy się wynudzicie w mieście, to się wam do wsi zachciało: tam wam mało, tu wam mało, a ot, co z nas pozostało: lalki, szopka, podłe maski, farbowany fałsz, obrazki.
7. OJCZYZNA I ŻYWI LUDZIE
Przedmiotem Wesela — jak już mówiliśmy — jest sprawa ojczyzny. Z tej sprawy czyni Wyspiański pró-TJę^ wartościT'Poddaje tej próbie współczesność i tradycję, obóz rządzący, demokrację kokietującą lud i «naszą dzisiejszą wiejską Polskę». Jest rzeczą znamienną dla całej twórczości Wyspiańskiego, że los ludzi, grup, stanów, zbiorowości, z których złożony jest naród, nie obchodzi go sam przez się, lecz' wyłącznie w związku z tą jedyną dręczącą go sprawą. Jest to postawa przeciwna do postawy innego pisarza patrioty, Żeromskiego, który, wychodząc również od sprawy ojczyzny, dociera zawsze do określonej ludz-
296
WESELE
kiej doli. W Rozdziobią nas kruki, wrony pokaże chłopa, jakiego Wyspiański nie zna — odtrąconego syna tej samej ziemi, o którą powstańcy walczą do kresu męki. W opowiadaniu O żolnierzu-tulaczu historia Macieja Puluta opowie o macoszym losie samozwańczego chłopskiego patrioty. Różnica obiektów miłości obu pisarzy sprawy narodowej wyrazi się w różnicy stawianych przez nich żądań. Miłość do ludzi nie pozwoli Żeromskiemu poprzestać na wołaniu: Polska! Nurtuje go zawsze pytanie: Polska, ale jaka? Ojczyzna, ale czyja? Wyspiański odpowie na to w Wyzwoleniu odrzuceniem problematyki tych pytań: «A ja chcę tego, co jest wszędzie».
W Weselu dokonał Wyspiański rzeczy zawsze trudnej, zwłaszcza trudnej w dramacie: ukazał naród jako żywą ludzką zbiorowość. Przedstawił ją również tutaj w jej stosunku do sprawy ojczyzny. Ale tym razem nie chodzi wyłącznie o patriotyczną rację stanu, lecz o marzenia, porywy, potrzeby i dramat żywych ludzi.
To — rzadkie u Wyspiańskiego — ciepło człowiecze dostało się do Y/esela razem z wrośniętą w utwór autentyczną anegdotą i jej bohaterami — znajomymi i przyjaciółmi poety. Skromńy format postaci sztuki, ich wyraziste zindywidualizowanie, prywatny charakter wydarzenia, które zgromadziło ich razem, częste zbliżenia planu dramatycznego, kiedy uczestniczymy w intymnych przeżyciach bohaterów — wszystko to sprawia, że gdy w wielkim planie symbolicznym przedmiotem dramatu staje się naród, pojęcie to traci swoją abstrakcyjną górność.
Ma to pierwszorzędne znaczenie dla sztuki. W tym dramacie zaprzepaszczonej sprawy narodowej nie ma rozdziału między tymi, którzy uprawiają wszelkiego rodzaju bałamuctwo narodowe, a tymi, którzy ponoszą koszta tej zabawy. Bohaterowie sztuki są swoimi
297
DODATEK