ROZDZIAŁ 10. ZABIKtil O CZYSTOŚĆ; ŚRODKI OCHRONNK PRZECIW OWADOM 593
tak że np. na rzec^ckiem Polesiu 3—4 letnio dziecko doznaje tej przyjemności, czy przykrości „tylko przed wielkiemi świętami, a w najlepszym razie co miesiąc".
Powszechnie na ziemiach Słowiańszczyzny północnej, oraz w niektórych krajach południowej (naprzykład w Serbji) można się spotkać latem z kąpaniem się dzieci i wyrostków w rzekach. Ale nie jest to bynajmniej zabieg hygjeniczny, mający czystość na względzie, lecz rodzaj przyjemnej, orzeźwiającej zabawy. Z Myślenickiego w Małopolsce posiadam charakterystyczną informację, obowiązującą, zdaje się, dla znacznych obszarów Słowiańszczyzny zachodniej; kąpią się tam mianowicie dzieci i wyrostki najwyżej do lat 17—18; starsi włościanie nie kąpią się wcale. Gdy wieśniaka małopolskiego zapytać o powody takiej dziwnej dla nas wstrzemięźliwości można nieraz otrzymać ciętą odpowiedź w rodzaju tej naprzykład, że nie sypia on przecież w chlewie razem z nierogacizną, aby potrzebował się kąpać. Zupełnie nie używają kąpieli włościanie w Ozarnogórzu i w Bułgarji. Marinor, wiele podróżujący po Buł-garji, widywał w okresie najgorętszych dni letnich „kiedy od żaru pęka drzewo i kamień" tysiące robotników, żniwiarzy, kosiarzy i t. d., odpoczywających po trudzie w cieniu drzew nad samemi brzegami szumiących i j>ieniących się rzek; nigdy jednak nie napotkał wieśniaka, któryby się kąjiał. Ciało niejednego Bułgara umywane było tylko dwa razy tu na ziemi: przy chrzcie i po śmierci. To samo słyszymy o Ozarnogórzu, gdzie „wykąpany raz jeden podczas chrztu Czarnogórzec często do samej śmierci nie zazna kąpieli, ani obmycia całego ciała wodą. Niektórzy jakgdyby obawiają się tego".
Podobnie jak u Słowian, przedstawia się ta strona wiejskiego życia w Niemczech. Zdaniem Martina po wyjściu z użycia łaźni parowej (ob. niżej) lud niemiecki przestał się kąpać niemal zupełnie. „Kąpiel rzeczna — o ile warunki na to pozwalają, a i wtedy nie zawsze, — była zdawna uprawiana przez młodzież, zwłaszcza męską, więcej jednak dla orzeźwienia i przyjemności, niż dla oczyszczenia ciała". W okolicach zaś, które nie posiadały rzek, stawów, czy jezior „ostatnia kąpiel dziecinna była dla wielu, nawet z pośród dziś jeszcze żyjących, ostatnią kąpielą w życiu".
607. Inaczej ta rzecz wygląda na północnej i wschodniej Białorusi oraz na północnej Wielkorusi. Tam do dziś dnia dotrwała prastara łaźnia (§§ 552 i n.), spotykana niegdyś powszechniej na ziemiach słowiańskich i wogóle w Europie. Ale niewątpliwie i łaźnia używana była pierwotnie nie przez wzgląd na czystość ciała, lecz, jak na to wskazują niedwuznaczne dane, — dla cielesnej przyjemności, sprawianej kąpiącym.
Kąpiel w łaźniach północno-ruskich przygotowuje się pospolicie w ten sposób, że na piec ułożony z kamieni (fig. 462) i dobrze napa-