poprzednich2*0, wśród niej oczywiście i braóców, których liczba —■ jeśli wierzyć rocznikom niemieckim — była rzeczywiście imponująca261. Wyprawa ruska z tego samego roku uprowadziła z Polski ogromną liczbą ludności rodzimej i spustoszyła kraj 262.
Wydarzenia te musiały w jakiś sposób odbić się na stosunkach społecznych w państwie. Można przyjąć za prawdopodobne, że ubytek ludności w swoich dobrach starała się wielka własność kompensować przez przyspieszenie i pogłębienie form uzależniania wolnej ludności miejscowej; ubytki w skarbie książęcym mogły pociągnąć za sobą zwiększanie świadczeń na rzecz tego skarbu i administracji.
Szczególnie ciężkie warunki bytu przynieść musiał ogółowi ludności okres walk międzyfeudalnych po roku 1035. Spisek przeciwko Rychezie mógł jeszcze przebiegać w miarę szybko i sprawnie, nie dotykając w poważniejszym stopniu życia podstawowej masy ludności i ograniczając się jedynie do zakłócenia na krótki czas stosunków wśród „góry*’ społeczeństwa. Natomiast bunt przeciw Kazimierzowi, a zwłaszcza jego następstwa — rozbicie kraju — nie mogły nie doprowadzić dotychczasowej ekonomiki państwa do katastrofy, a ludności — do stanu krańcowego wyczerpania i rozpaczy. Poszczególni „principes abortiyi” pobierali na swych tere&achTcTęzary^ przysługujące państwu, a z powodu ciągłej płynności stosunków zmieniający się pretendenci pobierali je zapewne wielokrotnie siłą od- tych samych włości. Zwykłe pustoszenie i palenie osad oraz upro-
Mo Annales HUdeshelmenses, s. 36: „imperator... Mysachonem... regionem Lusizi cum alląuot urblbus et p r e d a, quae prioribus annisin Saxonia facta est r e s t i t u e r e... coegit.
aai Tamże, s. 3S: „Mlsalco... orientales partes Saxonlae... invaslt, et lncendlls ac depredatlonibus peractis... mulieres plurlmas captiva-vit”. Annales Magóeburgenses, MGH SS XVI, s. 169: „Meseco dux Pó-lanorum... inter Albiam et Salam Centura villas... vastavlt, novem mil la et sexaginta qulnque vlrorum ac mulierum... captivavlt”; analogicznie Annallsta Saxo, MGH SS VI, s. 678.
ntPWL I, s. 101: „Jaroslav- i &I'stislav~... povoevasta flad’skuju zemlju, i mnogy LJachy pri vedosta, i razdćllv5a ja. Jaroslav-posadi svoja po R’si. 1 sut’ do sego dne”. Charakterystyczne uzupełnienie przynoszą latopisy pod rokiem następnym: „Jaroslav- poća sta-viti goroćy po W ten sposób przekaz z 1032 r. poświadcza ogrom
ną liczbę Wziętych w Polsce brańców, skoro jedynie część ich (tylko brańcy Jarosławowi, nie Mścisławowi i nie wojów obu książąt) tak poważnie zasiliła strefę obronną Rusi na granicy z Pieczyngamł.
wadzanie ludzi także musiało być codziennym zjawiskiem, ■w owych burzliwych czasach.
Ustrój feudalny stanowił zatem „przyczynę konieczną” powstania. „Przyczynę wystarczającą w warunkach feuda-lizmu” stanowić musiała konkretna sytuacja chwili, wyrażająca się nagłym pogorszeniem warunków bytu ludności wskutek głodu, wojen, zniszczeń lub podwyższenia obowiązujących świadczeń.
Ludność nie występowała zbrojnie przeciw państwu wczesnofeudalnemu, kiedy toczyło ono walki zewnętrzne, nie otwierając tym samym dostępu jego wrogom do swych własnych zagród i dobytku. W momentach natomiast, kiedy państwo to, zatracając swą funkcję obronną, nie potrafiło oprzeć się najazdom, i koncentrując swą uwagę na niszczących wojnach wewnętrznych kładło się nieznośnym ciężarem na barki pracujących warstw społeczeństwa, dojrzewały warunki do wybuchu najwyższej formy klasowego oporu chłopów.
Sytuacja poszczególnych ziem polskich w początkowej fazie bezkrólewia nie jest nam znana. Niemniej warto, jak sądzę, na podstawie naszych dotychczasowych spostrzeżeń pokusić się o próbę wyjaśnienia, .dlaczego powstanie ludowe z końca lat trzydziestych XI w. objęło właśnie, przede wszystkim, jeśli nie wyłącznie, stołeczną dzielnicę państwa, Wielkopolskę.
Ziemia Polan musiała być głównym przedmiotem wyprawy Jarosława i Mśclśława Włodzimierzowiczów, podjętej w celu osadzenia na tronie'pretendenta polskiego Bezpry-ma. Szlaku jej nie znamy; sądzić jednak można, że w dużej mierze z tej właśnie dzielnicy książęta ruscy „mnogy Ljachy privedosta”, skoro wyprawa pod każdym względem osiągnęła swoje cele.
JV_ tym samym terytorium, jako głównym ośrodku państwa, koncentrować się musiały najwcześniejsze spory mię-dzyfeudalneixM032 r. począwszy. Nie mamy jednak dowodów ńa_żbyraługie ich trwanie. Natomiast po wypędzeniu Kazimierza mamy prawo dopatrywać się gwałtownego zaostrzenia horyzontu politycznego właśnie w Wielkopolsce; zaostrzenie to najlepiej może wyjaśniać przekształcenie dawnego centrum państwa w główne, ognisko powstania.
Wszystko zdaje się wskazywać na to, że spisek wielmożów przeciw Rycheziet którego przyczyny wymagają jeszcze
103