22 A. MICKIEWICZ
czcicieli jego, którzy nazywają się z francuskiego o* egoistami.
Naród polski czcił BOGA, wiedząc, iż kto czci BOGA, oddaje cześć wszystkiemu, co jest dobre.
Był tedy Naród polski od początku do końca wierny BOGU przodków swoich.
Jego królowie i ludzie rycerscy nigdy nie napastowali żadnego Narodu wiernego, ale bronili Chrześcijaństwo od pogan d barbarzyńców niosących niewolę.
I szły króle polskie na obronę Chrześcijan w dano lekie kraje, król Władysław pod Warnę, a król Jan pod Wiedeń, na obronę wschodu i zachodu.
Nigdy zaś króle i mężowie rycerscy nie zabierali ziem sąsiednich gwałtem, ale przyjmowali Narody . I do braterstwa, wiążąc je z sobą dobrodzie jstwem \j Wiary i Wolności.
, ■ ■. I nagrodził im BOG. bo wielki Naród, Litwa, połączył się z Polską, jako mąż z żoną, dwie dusze ’ w jednym ciele. A nie było nigdy przedtem tego połączenia Narodów. Ale potem będzie.
Bo to połączenie i ożenienie Litwy z Polską jest figurą przyszłego połączenia wszystkich ludów chrześcijańskich, w imię Wiary i Wolności.
J dął-BOG królom polskim i rycerzom Wolności, iż wszyscy nazywali się bracią, i najbogatsi, i najubożsi. A takiej Wolności nie było nigdy przedtem. Ale potem będzie.
Król i mężowie rycerscy przyjmowali do brater-
Ww. 315—316 nigdy nie napastowali żadnego Narodu wiernego — rozpowszechniona opinia, wynikająca z idealizującego stosunku do historii Polski.
ww. 337—338 przyjmowali do braterstwa — to znaczy do stanu szlacheckiego. Szlachectwo uzyskać można było drogą adopcji
stwa swego coraz więcej ludu, przyjmowali cale pułki i całe pokolenia. I stała się liczba braci wielka MO jako Naród, i w żadnym Narodzie nie było tylu ludzi wolnych i bracią nazywających się jako w Polsce.
A na koniec król i rycerstwo dnia trzeciego maja umyślili wszystkich Polaków zrobić bracią, naprzód mieszczan, a potem włościan.
I nazywano braci ślachtą, iż się ślachcili, to jest zbratali z Lachami, ludźmi wolnymi i równymi.
(przyjęcia do herbu). Na początku w. XVII adopcja została takazana, co znacznie zmniejszyło ilość uszlachceń. Drugą drogą była tzw. nobilitacja. Prawo nobilitowania miał początkowo król, potem (od r. 1578) sejm. Dopiero konstytucja 3 maja przewidziała liczniejsze nobilitacje zamożnych mieszczan.
ww. 340—341 w żadnym Narodzie nie było tylu ludzi wolnych — istotnie odsetek szlachty w Polsce byl większy niż w innych państwach stanowych (w w. XVIII około 8%), ale duża część szlachty uboższej, a zwłaszcza pozbawionej ziemi, nie korzystała z pełni praw politycznych.
w. 343 wszystkich Polaków zrobić bracią — „Prawo o miastach" włączone do K> nstytucji 3 maja przewidywało nobilitacje zasłużonych mieszczan (30 na każdym sejmie), a także mieśzczaH ' nabywających większe posiadłości ziemskie i sprawujących wyższe funkcje w wojsku i sądownictwie. Mickiewicz widział w tym tendencje do zrównania stanów drogą stopniowej nobilitacji coraz szerszych mas narodu. Charakteryzując konstytucje 3 maja w »Pielgrzymie Polskim* pisał, że zgodnie ■ nią: „...życzeniem narodu jest rozszerzenie wolności na wszystkie klasy narodu; rozumiemy tu przez wolność: pełność praw obywatelskich" (Konstytucja trzeciego maja).
w, 346 zbratali z Lachami — czyli ze stanem rycerskim, pochodzącym wedle ówczesnych teorii od legendarnych Lachów. Termin szlachcic (z-lachcic) wprowadza tu poeta po raz pierwszy do zarysu historii Polski, zapewne aby podkreślić, iż odnosi się on do bratających się dzięki nobilitacji stanów. Etymologia podana przez Mickiewicza, a przyjęta także w nauce ówczesnej, jest błędna: wyraz szlachta wywodzi się ze staroniemieckiego slahta (ród).