2. To, co wieczne pojmuje się całkowicie abstrakcyjnie, w oderwaniu od życia codziennego, a przecież „wieczność przenika doczesność i ją zachowuje” . Dlatego medytacja, w której odkrywamy wieczność mówi inny myśliciel - „to przede wszystkim rozumienie życia, codziennego, zawiłego i skomplikowanego życia, pełnego nędzy, cierpienia, osamotnienia, rozpaczy, żądzy sławy i sukcesów, lęku, zazdrości. Zrozumienie tego wszystkiego jest medytacją (...). Medytacja łączy się ściśle z życiem. Wchodzenie w jakieś emocjonalne, ekstatyczne stany nie jest medytacją. Istnieje ekstaza, która nie polega na przyjemności. Przychodzi ona, gdy panuje w nas zupełny, absolutny ład. Tylko wtedy, gdy medytacja jest drogą życiową, sposobem
życia każdego dnia, to nieprzemijające, odwieczne, rzeczywiste
przyjść może
3. „Wieczność zostaje wciągnięta w czas na użytek fantazji”. Znajduje ta postawa między innymi wyraz w twierdzeniu, że sztuka jest antycypacją życia wiecznego.
4. Wieczność pojmowana jest metafizycznie. W pojmowaniu tym - wedle filozofa - jest dużo komicznośei i sprzeczności. „Gdy wieczność pojmuje się czysto metafizycznie - pisze filozof - i z takiego czy innego powodu chce się do niej sprowadzić (to co przemijające -przyp. mój W. P.), wówczas jest to rzecz dość komiczna, że (oto) wieczny duch przypomina sobie, iż wiele razy był w kłopotach finansowych itd. Ale cały ten trud, który podejmuje się tutaj dla zachowania wieczności, zostaje zmarnowany, i jest fałszywym alarmem; bowiem z powodów czysto metafizycznych żaden człow iek nie staje się nieśmiertelny i żaden człowiek nie osiąga pewności co do swej nieśmiertelności. Lecz jeśli dzieje się to w całkiem inny sposób, to to, co komiczne, nie będzie się tu nasuwało”1'. Te dość enigmatyczne rozważania filozofa prowadzą go do wniosku, że wieczność zachowuje doczesność i że ją (doczesność) przenika. Jest to zgodne z doktryną chrześcijańską, która mówi. że wieczność nie może być sprowadzona do samej materii, lecz jej źródłem jest Bóg, którego wyroki są wieczne.
11 S. Kiergegaard. o/>. cii., s. 183,
‘ J. Krishnnnuirti, Samopoznanie. O medytacji, <>/>. cii., s. 43-44, S. Kiergegaard, o/». cii., s. 184.