POWSTANIE STYCZNIOWE) - POZYTYWIZM 763
charakterystyczny, że Asnyk, były członek wrześniowego Rządu Narodowego w 1863 r., niedługo po klęsce napisał na emigracji poemat Sen grobów, w którym nie taił rozterek na temat niedawnych wy darzeń: czcił „czyste dusze” poświęcających się, ale i miotał klątwy na poezję romantyczną. Po latach jednak podniósł wartość tradycji 1863 r. jako antidotum na filisterskie tendencje współczesności i jako wzór protestu przeciw „niewolniczemu żywotowi”.
Przed rocznicą samą ukazały się dwie powieści, które niejako przygotowały atmosferę rocznicowej refleksji o r. 1863: Nad poziomy (1887) Sabowskiego (Wołodego Skiby) i Nad Niemnem (1887) Orzeszkowej. W pierwszej z nich otrzymywał młody czytelnik — bo do niego była adresowana — obrazy porywów młodzieńczych pokolenia styczniowego skreślone jakby na przekór cierpiętniczemu patosowi Dziecięcia Starego Miasta Kraszewskiego. W Nad Niemnem tradycja powstania została przedstawiona jako dobroczynny dla następnych pokoleń drogowskaz etyki narodowej, demokratyzmu i postępu, drogowskaz obowiązujący i strzeżony przez mogiłę poległych. W powieści tej Orzeszkowa mistrzowsko posłużyła się systemem aluzji, obrazów symbolicznych i innych składników języka „ezopowego”, umożliwiającego przemycenie treści patriotycznych przez cenzurę, w następnym jednak utworze o tematyce powstańczej, pisanym w warunkach złagodzonej cenzury elegijnym tomie Gloria victis (1912) oddała jawnie hołd powstaniu, tytułową formułą i przesłaniem ideowym całości nawiązując do dawnych interpretacji mesjanistycznych powstania, pokrewnym wymowie utworów Kraszewskiego-Bolesławity. Schyłek pozytywizmu przyniósł zresztą i inne utwory, zaświadczające ciągle żywą obecność powstania i martyrologii popowstaniowej w pamięci pogrobowców powstania. Chodzi tu m. in. o Pożary i zgliszcza (1893) M. Rodziewiczówny oraz o coraz liczniejsze publikacje wspomnień b. powstańców i zesłańców.
W tym samym czasie dokonywał się przełom w literaturze i dziejach społecznych, w którego wyniku dziedzicami ideowymi „czerwonej” tradycji powstania stawali się działacze socjalistyczni i sympatyzujący z nimi pisarze. Oni też — m. in. Żeromski i Strug — stali się odnowicielami legendy powstania styczniowego, wstrząsającej a zarazem przemawiającej do sumień „klechdy domowej”, sytuującej rok 1863 wśród zdarzeń rodowodowych ich własnej teraźniejszości.
Lit.: J. Biatynia-Chołodecki, Dowódcy oddziałów w powstaniu styczniowym i współczesna pieśń rewolucyjna, 1907; A. Brzeg--Piskozub, Zmierzch romantyzmu. Zarys poezji powstania styczniowego, 1913; Z. Żabicki; Narzymski wśród współczesnych, 1956; W. Danek, Publicystyka Józefa Ignacego Kraszewskiego w latach 1859—1872, 1957; B. Osmólska-Piskorska, Powstanie styczniowe . twórczości Józefa Ignacego Kraszewskiego, 1963; Dziedzictwo literackie powstania styczniowego, red. J. Z. Jakubowski, j Kulczycka-Saloni, S. Frybes, 1964; S. Burkot, Powieści współczesne 1863 — 1887 Józefa Ignacego Kraszewskiego, 1967; D. D. Kacnelson, Z dziejów polskiej pieśni powstańczej XIX wieku. Folklor powstania styczniowego, przeł. T. Zielichowski, 1974; K. Kardyni-Pelikanova, Kontakty polsko-czeskie w dobie powstania styczniowego, 1975; M. Janion, M. Żmigrodzka, Romantyzm historia, 1978; M. Janion, Reduta. Romantyczna poezja niepodległościowa, 1979; J. Bachórz, Kraszewski-Boleslawita czyli 0 narodzinach legendy powstania styczniowego, „Rocznik Towarzystwa Literackiego im. A. Mickiewicza” 1981, t. 16; j I. Sztakelberg, Powstanie styczniowe w twórczości Włodzimierza Szcziglowa, [w zbiorze:] Losy Polaków w XIX—XX w. Studia darowane Profesorowi Stefanowi Kieniewiczowi w osiemdziesiątą rocznicę Jego urodzin, 1987.
Józef Bachórz
Zob. też Emisariusz, Kobieta Polka, Liryka okresu pozytywizmu, Patriotyzm, Polak, Powieść, Syberia, Tyrteizm, Więzienie
POZYTYWIZM
Dzieje terminu. Termin „pozytywizm” używany jest w różnych znaczeniach. Pojawiał się on (obok wyrażenia „filozofia pozytywna”) w znaczeniu mało sprecyzowanym już w pismach Saint-Simona i jego uczniów; od r. 1825 używał go jako nazwy dla systemu swoich poglądów August Comte (m. in. Cours de philosophie positive, 1830—1842), by uwydatnić, że zajmuje się rrzedmiotami rzeczywistymi i problemami pożytecznymi w sposób ścisły, dowodliwy i konstruktywny. Później rozszerzono zakres terminu, obejmując nim cały kierunek filozofii XIX w., który odrzucał metafizykę, uznawał naukę za jedyne źródło wiedzy pewnej, uważał poznanie „rzeczy iamych w sobie” za nieosiągalne, ograniczał więc jej cele do ustalania stałych związków i nodobieństwa lub następstwa) między faktami, opowiadał się za jednolitością metody (zwłaszcza indukcji i eksperymentu) we wszystkich dziedzinach nauki. Od filozofii żądał tylko systematyzowania i uogólniania stwierdzeń nauk szczegółowych, ewentualnie także — analizowania i krytyki pojęć i metod stosowanych przez naukę. Do zwolenników tak rozumianego pozytywizmu (który w tym artykule nazywać będziemy dalej scjentyzmem) zaliczano m. in. E. Littrego, J. S. Milla, H. Spencera, a także H. Taine’a i E. Renana, choć poglądy ich w wielu zasadniczych kwestiach odbiegały od systemu Comte’a. W jeszcze szerszym znaczeniu pozytywizm sięga w w. XX obejmuje także empiriokrytycyzm i neopozytywizm jako kontynuację scharakteryzowanej tu