221
Klasy w społeczeństwie postkapitalistycznym (I): konflikt przemysłowy
walczyć” (ibidem: 399), to mówi po prostu o fakcie istnienia dwóch oblicz społeczeństwa, ze szczególnym odniesieniem do przedsiębiorstwa. Tak jak wszystkie inne jednostki struktury społecznej, przedsiębiorstwa przemysłowe można opisać w kategoriach teorii integracyjnej. W takim razie ich stabilność jawi się jako oparta na „wspólnym systemie wartości” bądź „wspólnych interesach”. Niemniej dla pewnych celów analizy to podejście jest niewystarczające; potrzebujemy równoległego podejścia, jakim jest teoria koercyjna, chociaż z punktu widzenia teorii koercyjnej interesy osób zajmujących różne pozycje zwierzchnictwa wydają się sprzeczne. Tak więc „silne przekonanie” Fredericka Winslowa Taylora, że „prawdziwe interesy tych dwóch grup [zarządu i pracowników] są jednym i tym samym” (za: Moore 1947:10), że pracodawcy i robotnicy nie są przeciwnikami, lecz partnerami, nie wnosi zastrzeżenia do analizy klasowej. W przeciwieństwie do Taylora, nie zakładamy istnienia żadnych „prawdziwych interesów”. Stwierdzamy tylko, że wyłączny nacisk Taylora na wspólnotę interesów wśród wszystkich członków przedsiębiorstwa jest po prostu niewystarczający do wyjaśnienia pewnych zjawisk, takich jak na przykład strajki, i dlatego konieczne jest założenie, że w przedsiębiorstwie istnieje konflikt ukrytych interesów wynikający ze zróżnicowanego rozkładu zwierzchnictwa.
Mówiąc o „wspólnych interesach”, Taylor i inni zazwyczaj określają treść tych interesów: „W zwykłym stanie rzeczy zarząd i pracownicy odnoszą obopólne korzyści z dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa przemysłowego” (za: Moore 1947: 400). Analogicznie należy postawić pytanie o treść sprzecznych ukrytych interesów w sferze przemysłu. Pytanie to może się wydawać niepotrzebnie abstrakcyjne w czasie, kiedy wszyscy wiedzą, że konflikt interesów między pracodawcami a pracownikami przejawia się w formie sporów o płace i warunki pracy. Jednak wątpliwe jest to, czy zasadnicze zainteresowanie wyższymi płacami i zyskami wystarczająco jasno określa treść ukrytych interesów klas przemysłowych. W zaciętej polemice Peter Ferdinand Drucker próbował sprowadzić spory płacowe do ich „prawdziwej podstawy”:
Stawka płacowa jest raczej tradycyjnym symbolem prawdziwego konfliktu niż kwestią samą w sobie. Podstawowym problemem jest konflikt między traktowaniem płacy przez przedsiębiorstwo jako kosztu, a jej traktowaniem jako dochód przez pracownika. Prawdę mówiąc, nie chodzi tutaj o zagadnienie ekonomiczne, lecz o naturę i funkcję płacy: czy to potrzeba przedsiębiorstwa, czy pracownika, powinna stanowić podstawę decydowania o funkcji płacy? (1950:58).
Drucker jest blisko naszego problemu, lecz niewystarczająco blisko. Sprowadzając znane jawne interesy do leżących u ich podstaw interesów ukrytych, musimy w jeszcze większym stopniu abstrahować od ważnych treści związanych z konkretnymi warunkami społecznymi.
Jasne jest, że konflikt zawsze dotyczy podziału władzy. Sprawowanie władzy jest konieczne dla zachowania udziału w decydowaniu o przyszłych stosunkach, a także dla zdobycia łub utrzymania innych korzyści, które mogą być bezpośrednimi „przyczynami* konfliktu. Oznacza to, że bezpośrednim i koniecznym celem każdego konfliktu jest całkowite bądź częściowe zwycięstwo (Moore 1957:400).
Jeśli sformułujemy, tak jak musimy, ukryte interesy quasi-grup przemysłowych na równie formalnym i ogólnym poziomie, co „wspólny interes” w dalszym funkcjono-