nie tylko stanowi pewną sumę teoretycznych poglądów na dobro, piękno itd., ale również determinuje normy, dążenia i uczucia człowieka. Przecież takie „aksjologiczne” stwierdzenia, jak biblijne „marność nad marnościami, a wszystko marność"44, czy też nie mniej znana teza ewangeliczna: „Cóż za pożytek człowiekowi, choćby cały świat zyskał, jeśliby duszę swoją stracił” 45, nie tylko stwierdzają coś o świecie i szczęściu ziemskim, ale również działają jako potężne motory wytwarzania ascetycznej, wrogiej wobec świata postawy wielu wierzących.
Zainteresowanie doktryną religijną może być różne — w zależności od okresu historycznego, etapu rozwoju danej religii czy też w zależności od konkretnego człowieka. Znajomość „prawd wiary” bywa zazwyczaj u przeciętnego wierzącego, a nawet u inteligentów katolickich, nader niewielka. Różny może być też stopień zainteresowania poszczególnymi elementami, częściami składowymi doktryny religijnej. Na ogół bywa tak, że strona opisowa (konstatacyjna) wierzeń mniej interesuje wierzącego niż strona normatywna — stąd częste utożsamianie religii z zespołem wskazówek życia godziwego, moralnego. Wierzącego mniej również interesuje np. teoria duchów dobrych czy złych lub teoria cech bożych niż np. nieśmiertelność własnej duszy, życie pozagrobowe itp.
Mana i świętość, tabu i grzech
Klamrą spinającą wszystkie elementy składowe religii, centralną kategorią doktryny religijnej, treścią zabiegów kultowych oraz znamieniem organizacji reli-m Księga Eklezjauesa xil, a.
4i Ewangelia według Mateusza XVI, 30.
gijnej — jest pojęcie świętości, czyli sacrum**. Albowiem „jak centralnym pojęciem sztuki jest piękno, etyki — dobro, tak w świecie religii jest nim świętość” 4ł. Wiemy dobrze, iż cecha świętości przysługuje Bogu — ale przecież nie tylko: istnieją święte osoby („święci” katoliccy lub innych religii, dawniej królowie jako pomazańcy boży, ojciec święty lub dalaj-lama itp.), święte przedmioty (jak hostia, monstrancja, czyli popularnie „najświętszy sakrament”), a także święte zwierzęta lub święte rośliny (Apis w dawnym Egipcie, święte krowy hinduizmu, święte dęby ludów przedchrześcijańskiej Europy itp.) i święte czynności (choćby np. święta wojna — dżihad u muzułmanów, czy „poświęcenie” czegoś lub kogoś).
Dochodzimy tu więc do ważnego spostrzeżenia: wbrew potocznym mniemaniom, wyrosłym na gruncie katolicyzmu — „świętość” może przysługiwać rzeczy, osobie i czynności, a nie tylko Bogu. Sacrum charakteryzuje więc nie tylko byty pozaziemskie, ale także jak najbardziej ziemskie, materialne zjawiska. Rozliczność przejawów i form sacrum naprowadza nas na myśl, że pojęcie to musiało ewoluować historycznie, od form prymitywnych do coraz to bardziej sublimowanych. długą drogą prowadzącą od „świętego kamienia” (np. Kaaby) do świętości niewidzialnego, niematerialnego Boga czy anioła. Dzieje religii pouczają nas o tym dowodnie: we wczesnych stadiach rozwoju myśli ludzkiej musiało naszego praprzodka frapować to, że pewne rzeczy zachowują się jakoś inaczej niż inne.
w Łacińskie sacrum, francuskie sacra (upowszechnił Ł Durkhdm 1912), angielskie Hoip i niemieckie daa Heiiipe oznaczają to, co polskie „twlątott", „to, co łwląte". Przymiotnikowo: secer k sonetu*, salut, sncrccl I saint,. helllg, „Święty” w Innych ważniejszych nUtlaaumtie Językach: greckie liaglos 1 Jiloros, hebrajskie kndoez. arabskie Sarin.
n A. J. Schoeps: Rallploncn. Wcscn ttnd CieaOioMc. Giitersloh 1961, s. 31.